Forum BMW3ER

Mechanika & Eksploatacja - [E36] Problem z wyjęciem wachacza.

Kłosek - 14-05-12, 12:48
Temat postu: [E36] Problem z wyjęciem wachacza.
Witam,
Zabrałem się za wymianę sworzni w moim e36 postanowiłem zdjąć wahacze i zanieść je do mechanika aby wymienił sworznie, niestety podczas zdejmowania pierwszego wahacza jeden ze sworzni nie chce wyjść ze zwrotnicy i nie mogę sobie z nim poradzić uderzanie młotkiem i tym podobne gimnastyki nie pomagają proszę o pomoc i z góry dziękuję.

Foto:


///ESIU - 14-05-12, 13:33

odpowiedniej wielkosci młotek nie zaduży, odpowiednio przycelowane miejsce zwrotnicy
Kłosek - 14-05-12, 13:36

Mógłbyś zaznaczyć mniej więcej na zdjęciu gdzie przycelować bo tłukę i tłukę, a to ani drgnie.
eCo^ - 14-05-12, 14:15

podgrzej i huknij :D
dominpl - 14-05-12, 15:07

Skołuj sobie takie coś: http://allegro.pl/zestaw-...2342916042.html (można kupić jeden za parę zł) i pójdzie jak ta lala. A na przyszłość - wahacz. ;)
domin1002 - 14-05-12, 16:19

3 tygodnie temu miałem ten sam problem, z jednej strony wyskoczył za pomocą widelca a z drugim nie było już tak łatwo, widelec się rozgiął a ja po paru godzinach walki straciłem pomysły(216tys oryginalne elementy jeszcze były). Ojciec kumpla podszedł walnął 4 razy młotkiem w zwrotnice pomiędzy wystającym gwintem a wahaczem mniej więcej od tej strony co jest zrobione pierwsze zdjęcie i wyskoczyło :wstydnis: Psiknij wd40, młotek z 5kg w rękę i wyjdzie. jedynie trzeba było odciąć śrubę bo nie chciała się nakrętka odkręcić tak był zniszczony gwint przez te 15 lat.
DaRo25 - 14-05-12, 16:49

mlotek 3 kilowy zalatwi sprawe ,, dobra przymiarka w to miejsce i pizgnac pozadnie i nie ma ze nie wyjdzie .. a jak nie wyjdzie to tylko palnik i grzanie

w to miejsce wal


nie slyszalem by komus pekla zwrotnica w tym miejscu od uderzania mlotkiem podczas wybijania tego elementu

Kłosek - 14-05-12, 18:43

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi,
zaraz spróbuję kilka susów w zwrotnice sprzedać i zobaczymy.

Kłosek - 14-05-12, 20:13

Niestety tłuczenie i dźwignie nie pomagają wybijak własnej roboty też nie daje rady ;/
Piotr012 - 14-05-12, 20:30

Zrób taka jak ja rok temu dobra łapka do gwoździ lub kawałek łomka i na dzwignię to weź naciskając na śrubę mi pomogło
Kłosek - 14-05-12, 20:37

Nie bardzo zrozumiałem o co chodzi mógłbyś to jakoś inaczej wyjaśnić.
emilekbs - 14-05-12, 21:00

ostatnio wymienialem u siebie wahacze i mialem ten sam problem walczylem z nim 30 min pomoglo mi: palnik, taki zestawik co kolega dominpl wyslal link z allegro i zadzialalo jeszcze mala podpowiedz ode mnie, jezeli palnik nie pomoze (jak bedziesz grzał to uwazaj aby nie popalic przewodow, czujnikow i zdala od lozyska) to łom, tylko nie taki jak na filmach co wkradają się do mieszkań tylko porządny 2 metrowy- tylko przylap wahacz na wszystkie śruby, powodzenia !
chuudy007 - 14-05-12, 21:02

Zrób tak jak kolega "dominpl" napisał wyżej - skombinuj sobie widelec - nie będziesz miał później z wahaczami problemów, albo doooobry młot i sruuu w wahacz, ale bym uważał bo jak wskoczy trochę agresji to można błotnik przy okazji "naprawić"
DaRo25 - 14-05-12, 21:33

nigdy nie odkrecaj wahacza calkiem zanim sworznie nie puszcza ... inaczej bedziesz sie meczyl bo nie ustawisz tego na sztywno by moc zaprzec sie brecha ,, masz juz wszystkie moliwe mozliwosci jak to zrobic ..wiecej nie ma wiec ktoras musi zadzialac .. troche samoaparcia kolego a da sie to ruszyc napewno
Kruczek - 14-05-12, 21:39

po pierwsze to podstaw coś pod zwrotnice żeby nie amortyzowała
barteke36 - 14-05-12, 23:49

jak u mnie nie chciało wyjść to polałem na noc płynem od hamulców. Na następny dzień kilka energicznych strzałów z młotka 2,5kg i wyleciała.
spinaczo - 15-05-12, 00:06

Kwestia samozaparcia :) Niekiedy wystarczy 5 młotków a niekiedy potrzeba 105 :D
///ESIU - 15-05-12, 06:31

jedna osoba młotkuje małym młotkiem, druga osoba napreza wahacz do dołu jakimś prętem łomem itp.
najważniejsza kwestia to dobrze przycelować bo po zdjęciu widze że klepiesz jak baba :hyhy:

DaRo25 - 15-05-12, 07:35

///ESIU napisał/a:
klepiesz jak baba
:lol: otoz to :lol:
samuray - 17-05-12, 09:02

Np. w Selgrosie są w sprzedaży "widelce". Ja kupiłem taki za jakieś 50zł i ten widelec wsadzasz pomiędzy wahacz a zwrotnicę; pomiędzy ramionami widelca masz śrubę. Nie naciskasz na widelec, bo to nie zadziała. Walisz młotkiem w widelec wbijając go coraz mocniej między wahacz a zwrotnicę. W końcu mocno strzeli i śruba puści. Pamiętać należy, żeby wcześniej odkręcić nakrętkę tuleji prawie do końca, bo później będzie Ci się obracać razem ze śrubą, tym bardziej, że najczęściej jest ona mocno zapieczona, a gwint zardzewiały ! Nakrętkę zostawiamy na samym końcu śruby, żeby wahacz nam nie spadł.
grzesiek2304 - 17-05-12, 10:28

widelec moze być dobry :) ja ostatnio kupiłem ściągacz do sworzni, ale niestety nie wytrzymał presji i pękł... ;)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group