Forum BMW3ER

Paliwa & Spalanie - [E36] 318is, sekwencja BRC pali za dużo, faluje, szarpie

woytek13 - 01-10-12, 12:57
Temat postu: [E36] 318is, sekwencja BRC pali za dużo, faluje, szarpie
Zakładam indywidualny temat o moim problemie bo już sam tracę cierpliwość do tego auta. Miałem kiedyś niezagazowane M43 i zawsze w każdych warunkach pracowało idealnie i mało paliło. Teraz mam M42 z sekwencją i są to ciągłe problemy...

tak było w sierpniu:

woytek13 napisał/a:
Po wielu wizytach u różnych gazownikach piszę temat tutaj, bo już sam nie wiem co dolega mojemu autu.

Opiszę cały problem:

Wsiadam rano do auta, odpalam jadę i jest wszystko OK. Obroty równo, auto przyspiesza gładko i ogólnie sympatycznie. Przełącza się na gaz, jedzie nadal ładnie wszystko ok. Ale po chwili dojeżdżam do skrzyżowania (lub innego miejsca, a nawet w czasie jazdy to bez znaczenia) obroty zaczynają falować. Falować MOCNO czyli 100-1000obr. A gdy jedziemy to auto nie daje rady jechać z równą prędkością czyli zwalnia/przyspiesza, szarpie. Gdy chcemy przyspieszyć i damy gaz w podłogę to trzeba chwili żeby tak jakby turbo napompowało ciśnienie (tak dla zobrazowania piszę ;) ) i potem jedzie już gładko do końca obrotów. Czasem gdy np na 2 biegu chcemy zjechać ze skrzyżowania jest to przerażające bo gaz w podłodze a auto nie jedzie aż po chwili namysłu zaczyna przyspieszać. Ostatnio zauważyłem, że przegazowanie auta tak do odcięcia (postój) lub jazda przez dwa biegi z gazem w podłodze (na trasie) wyleczy falowanie/zamulanie i jest OK. Do zgaszenia auta będzie wszystko super, auto jedzie miło nie ma żadnych problemów. Po zgaszeniu lubi się to pojawić ponownie ale nie ma reguły. Czasem przez dwa dni wcale nie ma tego problemu. Ogólnie uzdrowieniem dla auta jest mocne wduszanie gazu. Testowałem gaz z różnych stacji, nie ma to znaczenia.

Co było sprawdzane:
- przepływka
- krokowiec
- czujnik położenia przepustnicy
- szczelność dolotu
- odpinałem lambdę (bez zmian)
- świece nówki NGK dedykowane do tego silnika
- filtry wymienione na nowe

Był pomysł jednego zakładu, że to reduktor ze starości popuszcza gaz podciśnieniem i po zapaleniu przez to nierówno silnik pracuje. Ale na ciepło też to się dzieje więc teoria chyba błędna. Pomysł tego warsztatu to: "600zł i wymienimy Panu reduktor, potem będzie już ok". Nic innego nie chciało im się chyba robić.

Może to wtryski są do czyszczenia? Też taki pomysł padł, ale wtryski drogie żeby kupić nowe..

Auto spala od 10 do 13 litrów gazu (duże koła 17", jazda raczej spokojna, miasto/trasa w stosunku 1:1).

Pełna specyfikacja w profilu, dodam też że auto na tym gazie przejechało już 100tys od założenia (8 lat wg dokumentacji).



Samodzielna regulacja nic nie dawała, rozjechały się mapy na benzynie więc oddałem do gazowników z BRC:

woytek13 napisał/a:
Ostatnio auto chodziło jak gówno (szarpanie, falowanie, odcinka się ustawiała na 4tys nawet). Nawet na benzynie tak było a czasu na zabawę samemu brak więc oddałem do gazowników. Mieli logo BRC na zakładzie, są wymienieni na stronie brc w sieci ich serwisów. Zaryzykowałem i powiedziałem że ma jadzić ładnie. O 8 oddałem auto, po 16 po pracy odebrałem (pracuję obok) no i pierwsza gadka: "tu już instalacja stara i na nic gwarancji dać nie możemy bo w każdej chwili może się rozsypać. Zapłaciłem stosowną kwotę, za benzynę też bo musieli mapy na benzynie zeresetować i pojeździć trochę moim bmw po okolicy... Ojtam, muszę zobaczyć efekt. No i niby jedzie równo (już był uśmiech), przyspiesza równo ale jakoś tak niby wolniej, ale to może złudzenie bo nie szarpie :P No nic, tankowanie do pełna i jeździmy. Dziś skończył się gaz i po przejechaniu 330km przełącznik mi piszczy że gazu nie ma (naprawili to, wcześniej przełączał się na benzynę bez ostrzeżenia). Szybka kalkulacja:
- 41,5litra gaz
- 330km przejechane
50% miasto (albo korki bo to głównie dojazd do i z pracy) 50% trasa (albo wiejskie drogi, bo jadę do domu objazdami zwykle).

Wynik 12,5 Litra na setkę, czyli tak jak było.

Aha no i faluje mi teraz na benzynie :wstyd: Chyba kolejnego krokowca na podmianę mi trzeba



Po tym próbowałem dalej więc kupiłem nowe świece i jeździłem, jeździłem. Wczoraj po 120km miasta i 160km trasy gaz sie skończył. wynik 14litrów na setkę....

Co jest nie tak?! To już zaczyna być okropnie dużo, bo jeżdżę możliwie najwolniej... Czyszczenie wtrysków może pomóc na duże spalanie? Padnięta lambda może wpływać na spalanie gazu (w sofcie lambda zaznaczona jako odłączona). Wcześniej miałem gówniany dt gas i meganka paliła mi 7 litrów, bez żadnych problemów. A tu słynne BRC i same problemy :/

woytek13 - 11-10-12, 14:24

Brak pomysłów?

..... :(

MIKUr1 - 11-10-12, 19:15

BRC słynne, ale czy takie dobre...? Ile ma ta instalka przelatane? Sonde pasowałoby podłączyć, bo jest bardzo przydatna przy ustawianiu gazowni.
woytek13 - 11-10-12, 22:43

100 albo już nawet 110tys na gazie przejechane. 8 lat jazdy.
MIKUr1 - 12-10-12, 10:06

No to wtryski mogą się nadawać do wymiany.
woytek13 - 12-10-12, 10:08

A masz może wiedzę jakie wtryski mogę zastosować zamiast tych kosztujących fortunę BRC? Za komplet zapłacę 800zł...
MIKUr1 - 12-10-12, 10:13

Właśnie odpaliłem allegro i przeżyłem szok :coo: Nie wiem z jakiej paki one takie drogie... Nie wiem co tam mógłbyś wsadzić. Na pewno wtyczki są pod BRC, ale jakby je zamienić to teoretycznie można by je podmienić na coś innego. Nie jestem specem od BRC, więc dobrze by było jakbyś zapytał gdzieś gdzie te instalki montują, tylko że znowu oni mogą na siłę chcieć Ci wcisnąć BRC.
woytek13 - 12-10-12, 10:15

Byłem u speców od BRC to wiadomo jak jest, mówią że reduktor trzeba wymienić i 600zł z robotą będzie mnie to kosztowało. Sprawdziłem ceny na allegro i drogo sobie życzą za podpięcie 3 węży...

Miałem plan żeby wymienić wtryski i reduktor na jakieś innych firm bo są tańsze i lepsze ALE czy elektronika BRC to pociągnie? Czy nie lepiej zmienić cały przód instalacji a zostawić tylko butle starą...

MIKUr1 - 12-10-12, 10:19

W sumie za cenę reduktora i wtrysków z brc masz cały przód na Stagu 4 Plus, AC R01, i wtryskach ze średniej półki. A starą instalkę zawsze możesz opitolić ;)
woytek13 - 25-10-12, 09:01

Niewiele osób ma taki zwyczaj, ale ja napiszę dla potomnych co było problemem falowania. Tzn jeszcze pewności nie mam ale od tygodnia jeżdżę testowo z odpiętą sondą i .... jak ręką odjął ;) Falowania i zamulania BRAK! Zamówioną mam już nówkę boscha (nie mam zamiaru bawić się z zamiennikami, uniwersalnymi itp) i zobaczę. Mam nadzieję, że z nową sondą będzie tylko lepiej a i spalanie spadnie trochę :) Teraz na samo odpalanie poszło mi duuuuużo benzyny :lol:

Pozostaje mi drugi problem czyli:

Problem polega na tym, że gdy przełączy mi się rano z benzyny na gaz (temp przełączania ustawiona na 30stopni) to obroty po dodaniu gazu zamiast rosnąc spadają na moment, a jak jednocześnie puszczę sprzęgło chcąc jechać to auto zgaśnie. I tu pojawia się problem bo nie mogę go odpalić. Tzn jakby było zalane, dopiero po chwili kręcenia z gazem w podłodze zapala ale znów jakby dopala paliwo/gaz. Co to puszcza gaz? Wtryski czy reduktor? Reduktor podciśnieniem raczej nie daje gazu, sprawdzane kilka razy. Chyba że w jakiś inny sposób.

To zamulanie tzn opadanie obrotów po dodaniu gazu to też wina reduktora/wtrysków? Jak się zagrzeje to jest OK. Może temp przełączania za niska? W serwisie na regulacji ustawili mi aż 45stopni ale to już chyba przesada bo całą drogę do pracy jechałbym na benzynie...

spinaczo - 25-10-12, 10:03

woytek13, kabel i regulacja, zalewa i stąd taki efekt.
woytek13 - 25-10-12, 10:05

Ale on świeżo po regulacji jest ;) No ale wiadomo, jak się czegoś nie zrobi samemu to nikt tego nie zrobi dobrze :P Dziś powinna przyjść paczka z oryginalnym Mapsensorem BRC. Kabel już w bagażniku więc może się uda.
spinaczo - 25-10-12, 10:16

Daj screena z odczytów, będziemy działać.
woytek13 - 25-10-12, 10:18

Powiedz jakie parametry, które ekrany, i co pokazać. Po pracy po 16 podepnę kabelek i zapiszę co trzeba.

Z góry dzięki za propozycję pomocy :piwo:

spinaczo - 25-10-12, 10:27

Podstawowe odczyty, ciśnienie, temperatura itd. Trzeba sprawdzić ten redukktor, jak jest zepsuty to będzie walił ciśnieniem w układ.
woytek13 - 26-10-12, 08:54

Niestety nie miałem wcale czasu i tylko co na szybko laptop i przy ciepłym silniku mam odczyt z obrotów jałowych:


lekkiego przegazowania


oraz stan parametrów po zgaszeniu auta



Wiem że to raczej wiele nie powie ale przed weekendem więcej chyba nie zrobię.

Aha i ustawiłem wczoraj zimną strategię czyli dałem -10% od temp przełączenia (30st) do 50st żeby na zimno nie zalewało. Rano było to samo...


Zgodnie z taką radą:
http://lpg-forum.pl/wycie...t-24-t8062.html

zmieniłem też ten parametr na 1,9ms. Czy dobrze zrobiłem to nie wiem, po pracy silnik wystygnie i sprawdzę może będą jakieś minimalne różnice na plus

woytek13 - 26-10-12, 21:42

Kolejne zrzuty, niestety nadal na postoju i na cieplo. Jutro wstaję rano, ma być mróz więc idealne warunki na testy:)

Dodaje zrzuty ekranu z większej ilości parametrów:
Jałowe na benzynie:


Jałowe na gazie:


Przełączanie z gazu na pb

Cutoff:


Zimna strategia:


Temp przełączania:


Inne parametry:



Znów przełączanie z gazu na benzynie, silnik się trochę bardziej zagrzał:

woytek13 - 29-10-12, 09:23

Nie zauważyłem pomocy więc mam kolejne pytania co do tego zamulania przy ruszaniu na zimno. Od razu przyznam się do własnego błędu bo mój reduktor to genius 1500, więc jego wydajność jest ok. Przepraszam za wprowadzenie w błąd.

Z samego rana zrobiłem szereg testów i każde zmiany rejestrowałem za pomocą zrzutów z ekranu. Zaraz postaram się wszystko dokładnie opisać żeby było jasne i żeby możliwie szybko dostać od forum jakąś pomoc :)

Stan na zimno zanim odpiłem silnik:


Odpalamy na zimno, silnik chodzi na PB rozgrzewa się:


Temp przełączania osiągnięta, silnik pracuje na gazie:


I TU pojawia się problem, ponieważ gdy dodajemy gazu na jałowych to silnik zamiast iść od razu na obroty to się przydusza. MEGA delikatne smryanie pedału gazu umożliwia wejście na obroty bez ich wcześniejszego obniżenia, ale to bardzo trudne i w normalnej jeździe po mieście praktycznie niemożliwe. Mam nadzieje, że osoby bardziej zorientowane widzą to wszystko na wykresach:


Czasy wtrysku benzyny podczas tego przegazowywania i dławienia:


To samo tylko porównanie wtryskó PB i LPG



Nastepnie silnik się zagrzał więc pojechałem (z podpiętym już MAP'em, kupiony oryginał BRC a nie żaden zamiennik, czy dorabiany z Opla) na testy w trasie. Tutaj wykres jazdy na 2 biegu do odcinki:


No i porównanie jazdy pod dużym obciążeniem (3 bieg pod górkę). Nie wiem czy to dobry test ale widać na gazie jak dziwnie wyglądają czasy w okolicach 2tys RPM. Nie wiem czy tak ma być, ale na benzynie jest równa linia.
PB:


LPG:


Myślałem że suwakiem muszę trochę podlać gazu (dodałem +10 pod obciążeniem) i wyszło wtedy coś takiego:



Na koniec spróbowałem zrobić automape i po skończeniu wyszło coś takiego:



Ostatni mój problem, który wyszedł po tej mojej "regulacji" to że po przestawieniu na mapsensor odłączony mam cały czas MAP równy 100. Coś jest nie tak. Zobaczyłem to dopiero na wykresach bo zaczął mi falować:


Może jest jakaś procedura jak należy odpinać mapsensor? Próbowałem go wyłączyć w programie, a potem odpiąć. Próbowałem odwrotnej kolejności i nic. Teraz mam go zamontowany na stałe bo inaczej cały czas mi falował i nie chciał jechać.

Mam nadzieję, że te zrzuty zobrazowały dobrze mój problem i otrzymam chociaż trochę rad co zmienić lub poprawić. Silnik gdy jest ciepły pracuje wyśmienicie :) więc tylko zimne poranki mnie interesują.


pozdrawiam i dziękuję za pomoc
Wojtek

spinaczo - 29-10-12, 10:07

Jak to chodzi na benzynie ?? Sonda wymieniona ??

Problem wydaje się mieć drugie dno, strzelając na ślepo to raczej wtryskiwacze. Korekt po temperaturze nie uraczymy więc trzeba trzeba walczyć topornie.

Adam Rogowski
Snopków 56a / Lublin
tel. 609258834

Gość stroi AFRem.

woytek13 - 29-10-12, 10:12

Sonda wymieniona na nówkę boscha, na benzynie śmiga idealnie. Po wymianie zrobiony reset kompa i trochę jazdy na samej benzynie żeby się silnik dostosował do nowych warunków.

Chciałem jechać na strojenie do Pana Adama i odpisał mi na maila że nie zajmuje się BRC :( Już dawno dawno temu chciałem się do niego zgłosić

spinaczo - 29-10-12, 10:23

Nie zajmuje się bo tego się wystroić dobrze nie da, chociaż taki jak Twój silnik badziewnie ale chodzić powinien.

Filtry kiedy wymienione ?? Trzeba iśc drogą eliminacji, pierw czyścić wtryski.

woytek13 - 29-10-12, 10:26

Filtry wymienione jakieś 6tys km temu. Właśnie chyba czas zamówić nowe :) Dzięki za przypomnienie.

A co do wtrysków to czyszczenie kosztuje 200zł. Nie wiem czy nie lepiej kupić nowe hany i mieć pewność że wtryski są ok.

No właśnie poza tym ruszaniem na zimno to on chodzi super. Jak się rozgrzeje to nie ma żadnych problemów, auto śmiga wspaniale.

spinaczo - 29-10-12, 10:29

Jeszcze zrób taki test, na całkowicie zimnym silniku, odpal benzynę, nagrzej silnik do takiej temp od jakiej wg Ciebie normalnie zaczyna chodzić dobrze i wtedy przełącz na LPG, jeśli będzie ok i nie będzie szarpać to wtedy reduktor, jeśli szarpanie wystąpi to czyszczenie wtrysków, dalej będziemy myśleć.

No ja bym Hanki kupił już dawno, ale wiadomo, można powalczyć ;)

woytek13 - 29-10-12, 10:33

A taki test już robiłem, ponieważ po montażu lambdy jeździłem na benzynie cały wieczór i przed końcem jazd przełączyłem właśnie na gaz. Silnik miał już temp roboczą i od razu po przełączeniu chodził super. Więc to reduktor?
spinaczo - 29-10-12, 10:50

Logika jest taka.... rozgrzewasz reduktor, utrzymując wtryski zimnymi..... da się to zrobić tylko w przypadku jazdy na benzynie gdy układ dochodzi powiedzmy do 75 stopni, wtedy reduktor jest już gorący, wtryskiwacze nie działają ale jeszcze nie nagrzały się od samego leżenia na obudowie silnika więc są nadal zimne, puszczasz LPG i jeśli działa dobrze to reduktor regeneruj.

Dlaczego reduktor..... Membrana na zimnym jest dużo sztywniejsza (w twoim przypadku już za sztywna), twój reduktor z pierwszych postów wyczytałem czasy świetności ma już za Sobą więc diagnoza zdaje się mieć ręce i nogi.

woytek13 - 29-10-12, 11:14

Logika jest, zobaczymy co z tego wyjdzie :)

Zamówiłem zestaw filtrów, oraz zestaw do regeneracji reduktora. Niestety budżet nie pozwala jeszcze na nowy reduktor i może taka operacja coś pomoże. Sprawdzimy jak przyjdzie paczuszka :)


Dzięki za pomoc ! :piwo:

Kondzio811 - 30-10-12, 01:25

woytek13 napisał/a:
Zakładam indywidualny temat o moim problemie bo już sam tracę cierpliwość do tego auta. Miałem kiedyś niezagazowane M43 i zawsze w każdych warunkach pracowało idealnie i mało paliło. Teraz mam M42 z sekwencją i są to ciągłe problemy...

gaz jest dobry do kuchenek :lol:

Szczurek - 30-10-12, 22:59

Kondzio811 napisał/a:
gaz jest dobry do kuchenek :lol:



I to jest rozwiązaniem tego problemu ?

Kondzio811 - 31-10-12, 19:09

Szczurek napisał/a:
I to jest rozwiązaniem tego problemu ?

nie, to jest komentarz na forum.

seniorita - 31-10-12, 19:17

Panowie dość OT
woytek13 - 31-10-12, 22:45

Wróciłem i przed chwilą wymieniłem membrane w reduktorze, zmieniłem ta uszczelkę i oringi. Do tego czyszczenie i ponowny montaż. Filtry też nowe. Po włożeniu auto po przedjśiu na gaz od razu gaśnie... Nawet trzymając gaz w podłodze gaśnie. P1 ma 2500mbar, a po przełączeniu na gaz deltaP wynosi jakies 2100. Jak to wyregulować żeby chociaż te jałowe miał? Po regeneracji reduktora muszę przejść od zera całą regulację? Czy może coś źle złożyłem???

No i mam 1 listopada bez auta...

Kondzio811 - 31-10-12, 23:03

spróbuj przeregulować P1 na 1100
woytek13 - 01-11-12, 11:53

No tak, ale problem leży w tym że śrubka regulacyjna od ciśnienia gazu (na górze reduktora) kręci się swobodnie w dwie strony i nie widzę żadnego efektu. Podobno powinien być na niej jakiś opór a u mnie nie ma. Tej części reduktora nie rozkręcałem więc nie powinienem tam nic popsuć a jednak nie jest tak jak być powinno :/
spinaczo - 01-11-12, 12:11

Złe ciśnienie na reduktorze....

http://www.youtube.com/watch?v=rTvv-Mo57ZY

http://www.youtube.com/wa...be&noredirect=1

woytek13 - 01-11-12, 12:15

Od tego Pana kupiłem zestaw naprawczy i cały czas w garażu w laptopie leciał ten filmik ;)
spinaczo - 01-11-12, 12:49

No to tam technologii nie ma z NASA :) rozkręć i przepatrz...coś musi być pomieszane.
woytek13 - 01-11-12, 13:22

No dziś już nie będę w garażu siedział, teraz tylko przy świetle dziennym zajrzałem i miedź nie jest nigdzie zduszona. Musiałem coś pokręcić w reduktorze. Jutro z rana otwieramy :)
MIKUr1 - 01-11-12, 14:20

Na moje oko to nie założyłeś tej dużej sprężyny przy składaniu, stąd brak oporu na śrubce do regulacji i jakieś nienormalne ciśnienie.
woytek13 - 01-11-12, 15:24

To by już podchodziło pod głupotę nawet, sprężyna tam jest bo jeszcze ojca prosiłem przy skręcaniu żeby śrubki mi złapał gdy trzymałem sprężynę ściśniętą.

Na samym początku, jak pierwszy raz nie zapalił chciałem wkręcić śrubkę i był minimalny opór i czuć było jakby sprężyna w środku się ściskała. Potem było takie "PYK!" jaby ona z czegoś zeskoczyła? Przeskoczyła? i od tamtej pory kręcić mogę dowoli w obie strony po milion obrotów. No ale nie ma co gdybać, jutro rano rozłożę i sprawdzę wszystko dokładnie

MIKUr1 - 01-11-12, 15:34

woytek13 napisał/a:
To by już podchodziło pod głupotę


Różne rzeczy w życiu widziałem i objaw jest taki, że ewidentnie problem ze sprężyną.

woytek13 - 02-11-12, 13:19

No i dalej jestem w pupie...


Rozebrałem, złożyłem ponownie. Konsultowałem się ze sprzedawcą zestawu który poprawił mój montaż w jednym miejscu. I nadal do niczego... Auto po przełączeniu na gaz natychmiast gaśnie. Czy minimalnie zagięty przewód miedziany zaraz pod reduktorem może aż tak psuć pracę silnika? Bo wydaje mi się że w jednym miejscu jest zduszony trochę. No ale to przecież tylko jałowe obroty, a nie żadne mega obciążenie :hm:

Do niczego taka regeneracja, jak auto przestaje działać :mur:

Kondzio811 - 02-11-12, 19:44

daje się regulowac P1???
woytek13 - 02-11-12, 20:40

Na dziś mogę powiedzieć że ogarnięte. Przyczyną problemów był jeden element reduktora, taka miedziana podkładka która przyciskała oring od dołu (w miejscy gdzie wchodzi miedź). Tak mi się wydawało że coś mi wypadło z przewodu przy demontażu ale na filmi instruktażowym tego elementu nie ma więc byłem spokojny. Na podłużnicy jednak drania znalazłem. Auto ożyło. Ciśnienie ustawione na ok 1200mbar, czas wtrysku gazu dłuższy od benzynowego o niecałą 1ms. Obroty stabilne, czas wtrysku benzyny na gazie i na Pb taki sam. Auto jedzie super! Teraz czekam na chłodny poranny rozruch i testy tego co chciałem tak naprawdę naprawić czyli szarpania ;)
woytek13 - 03-11-12, 08:54

Niestety rano dalej to samo... Bez zimnej strategii, czasy wtrysku gazu rano są dłuższe niż benzynowe, po dodaniu gazu obroty najpierw idą w dół. Syf straszny :/ Odjęcie -50% na zimnej strategii trochę poprawia reakcję na gaz ale to chyba przesada? Auto chodzi tak jak przed regeneracją. 100zł poszło na marne :/


Jakieś inne pomysły? Czy to wtryski? Czy coś źle ustawiłem? Moje pomysły się kończą tak samo jak budżet na kolejne naprawy...

MIKUr1 - 03-11-12, 15:04

No to chyba wtryskiwacze niedomagają...
Kondzio811 - 03-11-12, 22:26

ma ciepłym jest ok??? właśnie coś kminiłem że w reduktorach brc jest jakiś myk, że przy składaniu można się :cenzura: ąć.
spinaczo - 04-11-12, 01:39

Nie opadaj z sił, meta już niedaleko :lol: Kleją wtryski :)
woytek13 - 04-11-12, 10:37

Na ciepłym jest super. Sprawdzę jeszcze teraz wycinanie dotrysków chociaż nie wiem czy w bmw to w ogóle zadziała. A jak nie to spróbuje wyczyścić jakoś wtryski. Nowe to już ostateczność... :hm:
woytek13 - 05-11-12, 19:44

Stało się coś złego. Wtryskiwacze się przełączają z tym okropnym szarpnięciem które opisałem wcześniej ale nagle auto zaczęło mi piszczeć jakby się gaz skończył. Zatankowałem pół zbiornika i dalej się nie przełącza tylko piszczy. Podłączyłem interfejs a tam delta p 2100mbar.... Co to ma być? Samo się zwiększyło? W samochodzie mam kluczyk do regulacji, więc od razu chciałem przykręcić ciśnienie ale nie da się. Jak już zmniejszyłem to ono cały czas stopniowo narasta. Co się mogło stać?
MIKUr1 - 05-11-12, 21:10

Może padnięty czujnik ciśnienia gazu?
woytek13 - 06-11-12, 12:58

Dziś rano ogarnąłem trochę auto, ciśnienie udało się ponownie ustawić na 1,2bar ale spadki są ogromne i auto przerzuca na benzyne.

Właśnie mam podejrzenia co do dziwnych wskazań MAPsensora zamiast czujnika cisnienia gazu. Obroty jałowe jakies 850rpm a on pokazuje 420-450mbar podciśnienia. Wcześniej było około 330-350? Minimalne dodanie gazu i już jest 1000bar. Wcześniej nie reagował tak szybko. Może przed strojeniem, zakupiony mapsensor należy jakoś ustawić? Skalibrować? To oryginalny sprzęt BRC więc myślałem że to nie jest konieczne. Teraz te szacowane wartości również są dziwne.



MIKUr1 - 06-11-12, 17:01

Przy 1000bar musiałbyś mieć maks otwartą przepustnicę :P Ja niestety nie jestem specem od BRC, w Stagu wygląda to tak, że nic nie kalibrujesz, tylko w ustawieniach dajesz odpowiedni typ czujnika i musi hulać. Tutaj podejrzewam powinno być podobnie.
woytek13 - 06-11-12, 17:03

Oj nie czepiajmy się literówek :D Wracałem przed chwilą z uczelni i nie udało mi się jechać tak szybko i przyspieszać tak mocno żeby mnie przerzuciło na benzynę... gdzie wcześniej ruszanie powodowało taki spadek ciśnienia że od razu piszczało i przerzucało na PB. Co to jest lotto? Nie ogarniam już tego gazu.
MIKUr1 - 06-11-12, 18:19

Ciężki temat. Trzeba jeździć i po kolei eliminować usterki. Gdyby to była jedna powtarzająca się usterka to byłoby łatwiej, a tu kilka na kupę :D
woytek13 - 07-11-12, 09:24

Więc tak, wiem że te wtryski są do czyszczenia/wymiany bo szarpanie rano nadal jest. To mam pewne. Może dziś pojadę i uda się podmienić listwę na sprawną. Będę miał pewność :)

Co do reduktora to niestety ale musze go chyba rozebrać i sprawdzić. Szczerze to podejrzewam słabą jakość zestawu naprawczego który kupiłem. Ale jak już będę w domu to podepnę MAP, znów wszystko wyreguluję i będę wiedział na czym stoję. Szkoda, że to dopiero w piątek...

woytek13 - 08-11-12, 08:51

Wsiadając rano do auto pedał hamulca jest twardy... Na światłach czasem faluje. Tak sobie myślę, że chyba gaz podciśnieniem mi spier_ala. Dużo mi ta regeneracja nie pomogła, bardziej to zaszkodziła chyba :wstyd:
woytek13 - 20-01-13, 10:01

Napiszę dla potomnych:

w aucie dorwałem się po raz kolejny do czujnika położenia przepustnicy, niby był ok ale czasem mierząc rezystancję ta minimalnie spadała zaraz po ruszeniu przepustnicą. Powinna płynnie rosnąć. Niby element tylko do wymiany ale rozebrałem i wyczyściłem (niewiele do czyszczenia, na elektronice aż tak się nie znam). Po złożeniu reset kompa benzynowego, adaptacja. Potem automapa w BRC iii auto reaguje na gaz prawie idealnie (czujnik nadal jest starociem), tak samo na każdym paliwie. Myślę że nowy czujnik pomógł by w 100% ale obecnie i tak jest super świetnie :)

A ja się czepiałem biednego gazu ciągle ;)

woytek13 - 04-02-13, 11:45

edit:

pomyliłem temat, post do usunięcia


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group