Forum BMW3ER

Blacharstwo, Lakiernictwo & Kosmetyka - Czy cos z tego bedzie? wypadek :/

czarnymati - 16-01-09, 12:37
Temat postu: Czy cos z tego bedzie? wypadek :/
Witam, posiadam e36 coupe 320i z 92 r i wyladowalem na drzewie przy predkosci okolo 40hm/h byl snieg, mialem zimowki ale nie udlao mi sie wyprowadzic auta i zatrzymalem sie na sporym drzewie... Nie wiem co mam robic bo auto dostalo w prawa czesc, poszedl gril maska, szyba (maska wybila), blotnik, caly kolnierz do ktorego jest mocowany blotnik, wahacz prawy, belka no i co mnie najbardziej boli to kielich sie miejscami oberwal od podłuznicy, malo tego podluznice lekko wygielo w strone silnika ale delikatnie, mam na szczescie dobrego mechanika i powiedzial ze nie bedzie problemu zeby to naprawic. a jakie sa wasze zdania na ten temat? tym bardziej ze chce zrobic swapa z m50b20 na m52b28.....
vmasher - 16-01-09, 12:47

ja bym się w to nie bawił, miałem w 2007r podobny wypadek, i olałem sprawę
kupiłem drugą bawarkę , a rozbitą sprzedałem i to był najlepszy interes jaki zrobiłem !!

pamiętaj jak byś jej nie zrobił, to już zawsze będzie powypadkowe auto i zawsze jakieś problemy będą występować

ja bym nie naprawiał


wklej zdjęcia jak jest rozbita

lolejko - 16-01-09, 12:54

Problemu nie będzie żeby naprawić. tylko czy nie będzie problemu jechać prosto przy 200km/h :D
czarnymati - 16-01-09, 13:13

No wlasnie w tym rzecz.... a co byscie powiedzieli o przerobce anglika? zapewne tez licha sprawa?

Szkoda mi auta sprzedawac bo jest na fulu w dodatku bordowy kolor no i jest zadbana, silnik most skrzynia jak z fabryki....

Myslalem tez o kupnie anglika i zrobieniu przekladki ale anglik oczywiscie 2.8....

Mariusz - 16-01-09, 14:19

[ Dodano: Pią Sty 16, 09 14:19 ]
dobry pomysł bo jak zrobisz tą rozbitą to możesz mieć niedosyt :O :(

czarnymati - 16-01-09, 15:31

http://img294.imageshack....ge=buma1gt3.jpg

http://img413.imageshack....ge=buma2yp0.jpg

koais - 16-01-09, 15:39

Nie naprawiaj!!! Na serio, ja też miałem dzwona pare wiosen temu swoją jeszcze wąską E30, zrobiłem ją... I to był WIELKI błąd, potem się tak sypała...
Samochód po wypadku to nigdy nie będzie to samo!!!
Głowa do góry, sprzedaj wraczka, dołożysz coś i będziesz zadowolony... wspomnisz nasze słowa :cwaniak2: :P

kondzio - 16-01-09, 15:54

czarnymati, nie gadaj że beta tak dostała przy 40 ;/ jesteś pewny że tyle było na budziku ?

a co do tematu też bym nie naprawiał albo naprawił i sprzedał
choć zapewne najlepiej byś wyszedł sprzedając na części

pozdro :P

Davo - 16-01-09, 16:00

pokrzywionego auta nigdy nie naprostujesz idealnie tak jak bylo przed wypadkiem a to skutkuje tanczeniem w koleinach, 4 sladami zamiast 2, niemozliwoscia pojechania szybciej z uwagi na bezpieczenstwo i przede wszystkim takim autem jak nie daj Boze jeszcze raz bedziesz mial dzwona to material juz ma inna strukture jest zmeczony i sporo latwiej sie gnie wiec takie np drzewo wbije sie juz glebiej w auto.. w skrocie klepanie czy prostowanie to najgorszy pomysl
x_e_o_n - 16-01-09, 16:11

A jesli odda do kogos kto zna sie na robocie ?? ?? to co czy kazdy z was ma pewnosc ze jezdzi niebitym autem ?? ?? nie wydaje mi sie wiec nie namawiajcie chlopka do sprzedania auta po kosztach z powodu blachego dzwona ktory dobry fachowiec naprawi w tydzien ...kazde auto da sie przywrocic do pierwotnego stanu !! !!!!!!!!!! kwestia kto i za ile
lolejko - 16-01-09, 16:19

czarnymati, tutaj to tylko do wspawania ćwiartka.
Sprowadź Angola i zrób przekładkę :D

czarnymati - 16-01-09, 16:30

Na budziku bylo malo, nie jechalem szybko bo bylo strasznie slisko, gora 50km/h wiecej nie tylko ze wszedzie byl snieg.... to juz nam nic nie da ze slisko ze snieg, poprostu stalo sie :) teraz trzeba naprawic albo sprzedac. A co do czesci zajmuje sie handlem i wydaje mi sie ze zanim bym ten samochod sprzedal na czesci to sporo czasu by musialo minac miedzy innymi dlatego iz 5 km od domu mam dostepne wszystkie czesci do bmw i jest spora konkurencja :)tak ze jestem w kropce i sam nie wiem co robic.
lolejko - 16-01-09, 16:34

czarnymati, sprowadzaj angola. kokpit przełożysz, a resztę rozsprzedasz.
kostek_ja - 16-01-09, 16:40

kondzio napisał/a:
czarnymati, nie gadaj że beta tak dostała przy 40 ;/ jesteś pewny że tyle było na budziku ?


Mogło być 40. Ja przy 50-60 uderzyłem w barierkę i miałem podobne zniszczenia w e38.

vmasher - 16-01-09, 16:53

kostek_ja napisał/a:
Mogło być 40. Ja przy 50-60 uderzyłem w barierkę i miałem podobne zniszczenia w e38.


zgadzam się, uderzyłem kiedyś z kolegą renaultem w drzewo też w zimie i tez przy prędkości 40km/h i szkody były jeszcze większe - ale cóż widocznie żabojady mniej wytrzymałe :lol:

kolego nie ma tragedii z tą bawarką, da się na pewno naprawić bez problemu
nie takie uszkodzenia ludzie naprawiają
mój kolega cały przód po szybie wstawiał i jeździ już drugi rok i nic się nie dzieje
zależy od zdolności blacharza

ja osobiście bym nie robił, ale jakbyś się bardzo uparł to nie wygląda tak strasznie ;)

lolejko - 16-01-09, 16:57

Jeśli chodzi o uderzenie to przy 53 są crashtesty, możecie sobie porównać te samochody do tego.
Jesli chodzi o takie uderzenie to już ja bym tego nie robił, jeśli samochód planujesz 3mać dalej. Podłużnica to jest tylko efekt uderzenia widoczny, a podejżewam, że zgrzewy blach są także naruszone w tylnej części samochodu.

czarnymati - 16-01-09, 17:08

Podluznica lekko sie wygiela do srodka silnika, nie bylo duzego uderzenia czlowego w drzewo, ja poszedlem prawa czescia, gdyby nie bylo belki to podluznicy bym nie uszkodzil. cala sila poszla na belke ktora sie zgiela i drzewo rozcharatalo mi tak blotnik. Znajomy mechanik powiedzial ze to zrobi.Tylko bite auto to bite auto :/ A moze ktos jest chetny zeby ja kupic? :)
DIDI - 16-01-09, 17:28

wszystko zależy od rodzaju uderzenia, takze prędkość nie musi być odwzorowaniem zniszczen. Nieistotne. Jeśli masz dobrego mechanika, który sobie z tym poradzi(pod warunkiem, ze dobrze sobie poradzi) to rób. Mój ojciec sprzedał auto w podobnym stanie. Gostek je sobie zrobił sam, bo ma warsztat blacharsko lakierniczy, jeździ nim już ponad rok i jest zadowolony bardzo. Grunt to dobrze zrobić. Jeśli masz kasę, to lepiej kupić angola przekładka wypasu z Twojej a reszte opchać na części i jeszcze dobry intereso z tego jest ;)
czarnymati - 16-01-09, 17:35

A co z rejestracja takiego "przerobionego" anglika?
Maver - 16-01-09, 21:24

Czlowieku naprawiaj to co masz !


Znajdz kumatego blacharza i to rob !


Skad wiesz ze auto ktore kupisz jest w 100% bezwypadkowe?! Nigdy tego nie wiesz dokladnie.........


A to serio nie jest mocno rozbite... musialbys widziec jakie auta sie przywozi z zagranicy i robi sie je i sprzedaje !

kantor - 16-01-09, 23:36

masz jakas kase na boku to napraw i sprzedaj jesli nie to napraw no i jezdzij az uzbierasz troche wiecej i kupisz co innego. jesli masz dobrego blacharza ktory ci to porzadnie zrobi to pojezdzisz i jak zauwarzysz ze bedzie sie cos działo to sie go pozbedziesz i bedzie ok - takie moje zdanie
paneq89 - 17-01-09, 11:27

Jeżeli wiesz co masz i wiesz czym jeździłeś to rób :ok: nie wiadomo co się trafi następnego a jak zrobisz porządnie to się jeszcze trochę nacieszysz :cwaniak:
seebba - 16-02-09, 11:28

kup następną Bawarke a tą sprzedasz sobie na części i wyjdzie ci wszystko po kosztach..... :P :ok:
metalowiec - 31-05-09, 15:01

Auto nadaje sie niestety tylko na szrot, naprawianie tego jest bezmyślne niebezpieczne i nieodpowiedzialne żeby potem tym na droge publiczną wyruszać
kantor - 31-05-09, 19:26

metalowiec napisał/a:
Auto nadaje sie niestety tylko na szrot, naprawianie tego jest bezmyślne niebezpieczne i nieodpowiedzialne żeby potem tym na droge publiczną wyruszać


no comment

ac_schnitzer - 31-05-09, 20:54

po co odgrzewacie starego kotleta ?? toc to temat sprzed pol roku...

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group