yeahman - 24-01-08, 02:36 Temat postu: Miałeś kiedyś kłopot po trefnym paliwie..? Bardzo ciekawa rządowa stronka. Mnie raz się zdarzyło po tankowaniu na Tesco (nie było inej opcji), że Bunia chodziłą jakby miała dziurawy dolot.. http://www.uokik.gov.pl/p...hurtowni_paliw/ koais - 25-01-08, 00:46 No niestety tak samo jest z gazem. Zawsze tankuje na statoilu albo na bp. Różnica diametralna w porównaniu z tanimi, podrzędnymi stacjami. yeahman - 25-01-08, 00:53 LPG to chyba najlepsze jest na Shellu 
koais - 25-01-08, 01:03 No właśnie powiem Ci, że tak nie do końca, jest taka stacja jak się tnie na zgierz - no to tam już nie tankuje 
Hawaii - 26-01-08, 14:46
Masz na myśli tą przed samym Helenówkiem? Tam Shell nie ma gazu. Kuba3er - 28-01-08, 15:00 Ja kiedyś zalałem na Lotos-ie.Tragedia,coś się dusił na wolnych obrotach i był słabszy.Leję głównie na BP i to diesel ultimate.Parę groszy drożej,a zupełnie inna jazda 
yeahman - 28-01-08, 15:05 Na automatycznej Naste średnia w mieście przy M40B18 wyszła mi 14 l
Myślałem że sonda poszła albo gdzieś jest nieszczelność ale.. zatankowałem na BP i z powrotem 9l. Mój wniosek jest taki że Naste zimą się nie nadaje.. Latem wszystko oki
Klakier - 29-01-08, 00:26 ja tankuje na YET-cie i narazie nie nazekam choc na orlenie tez jest niezłe paliwko choc drozsze. tankuje zawsze 95 moze kiedys zatankuje 98 ale chyba w tak malym silniku róznicy nie bedzie 
Schering - 29-01-08, 11:07 Ja tankuje na BP w Zielonej Górze w weekendy są promocje na 98 i kosztuje 4.45. Lepiej lac na sprawdzonych stacjach, chociaz to też nie wiadomo na co sie trafi nawet na renomowanej stacji. Czesto mnie kusi wlac 95 w InterMarche za 4.20  ale do teraz pamietam incydent kiedy do zbiornikow od benzyny wlali olej napędowy i odwrotnie i bylo niezle zamieszanie. Mysle ze stąd tam takie nieskie ceny.
yeahman - 29-01-08, 12:30 Kiedyś w gazecie czytałem że 75% paliw w Polsce pochodzi z Grupy Orlenu. Ale na pewno stacje typu Tesco mają własne dostawy skąd to już nie powiem  
lolejko - 02-02-08, 10:05 Ja kiedyś jak miałem Omegę to zapodałem jakieś lewe gazidło nawet kilometra nie przejechałem! Stanołem podszedłem do parownika odkręcić taką śrubkę do czyszczenia syfu, a tam szok woda normalnie leciała! Musiałem opróżniać butle z tego dziadostwa! robsonk - 04-02-08, 12:24 Ja raz zatankowałem na stcji Blisk Flota. Tragedia w trzech aktach. I- samochód nie chciał odpalić przy - 5 stopniach 
II- jak odpalił to chodził na trzech garach
III- jak już zaczął chodzić na czterech to obroty falowały,buda się trzęsła,nie dało się jechać
Dotoczyłem się do mechanika. Sprawdził mi sonde,przepływkę i powiedział że wszystko dobrze jest i zapyatł czy nie mam mało paliwa w baku. No rzeczywiście miałem rezerwę. Powiedzia mi że to wina kiepskiego paliwa. Przymarza na dole w zbiornika,a pompa paliwa właśnie z dołu bierze paliwo i to dlatego. Wiecej nie zatankuję na Bliskiej Flocie. Po odwilży wszystko wróciło do normy. Leje teraz na BP i samochód pali od pierwszego razu. 
_BBoyOne_ - 04-02-08, 16:48 ...ja tankuje tylko na Orlenie...nigdy na Shellu...tam jak zatankowalem...to obroty tracil i w ogole muł... kasia - 04-02-08, 16:50 ja tylko na Bp i narazie nie bylo przykrych sytulacji 
no_limit - 04-02-08, 19:36 A ja tankuje na neste... A kłopoty miałem po Orlenie i to w centrum wawy... Wszędzie znajdzie się jakaś kanalia, co chce zarobić 
yeahman - 06-02-08, 23:53 To właśnie chyba nie ma reguły jaka marka tylko która konkretnie stacja. Trzeba ich zgłaszać i tępić to złodziejstwo. Pawelos - 09-02-08, 23:01 Ja mialem klopot i to nawet w wielki w 320I 24V. Po zatankowaniu ok 50l paliwa do pelnego auto bylo mega zamulone, wiec ja mu ogien i na takim ogniu przegonilem jakies 400km, pozniej na postoju obroty wariowaly, auto zaczelo gasnac na luzie. Szybko na stacje, do pelna 40l i powrot, auto jednak pracowalo nadal tragicznie tj szarpal, na wolnych gasl, na koniec nie wkrecal sie ponad 4t obr. Efekt: zabita sonda lambda i prawie zespawane swiece, ktore mialy az miesiac.... od tego czasu omijam "Bliske" z daleka
Lastx - 10-02-08, 03:04 ja miałem od kierowcy z firmy ojca paliwo jak miałem e36 ( to była chyba kara za oszustwo) koleś mówił ze nie wyjeździł a rozpisał w zapotrzebowaniu w książkę drogową wiem ze mieli tankowanie bezgotówkowe na stacji bliska wiec nie przypuszczałem ze coś może być nie tak bo sam tam tankowałem wiec dałem mu na flaszke wlałem 3/4 baku wieczorem i chciałem sobie pojeździć tanim kosztem a tu nagle masz ci los auto jechało jak bym miał przyczepe kempingową doczepioną myślałem ze jak go dorwę to mu każe wyssać całe te paliwo i zatankować mi 98 do pełna nie wiem do dzisiaj co tam było dodane czy wlane ale powiedziałem ojcu żeby dokładnie przeanalizował faktury za paliwo i przejechane km samochodów jak powiedziałem tak ojciec zrobił i niestety nie uczciwi i cwani kierowcy musieli szukać nowe miejsce pracy bo nie tylko mnie tak zrobili co do stacji bp też już tam nie jeżdżę bo mają cienkie paliwo jak dla mnie |
