|
Forum BMW3ER
|
|
Mechanika & Eksploatacja - E36 szpera LSD
Darozzzz - 21-11-14, 22:17 Temat postu: E36 szpera LSD Witam. Jako że mam dyfer na wierzchu i robię mały remont (uszczelniacze, łożyska olej) wpadłem na pomysł szpery. Czytałem trochę o LSD, lecz jest dużo pozytywnych i negatywnych opinii... Ma ktoś taką szperę u siebie? warto taką szperę robić? Jak z wytrzymałością i użytkowaniem tego na co dzień?
DaRo25 - 21-11-14, 22:21
Jak juz napisalem ,, jest duzo pozytywow i negatywow ,, Osobiscie nie chcial bym jezdzic z lsd , bo balbym sie ze nagle mi zablokuje dyfer przy 180/h i dupa blada .
To jest argument dla mnie , jest niewiadomym 50/50 ale mi to wystarczy by tego nie zakladac i w najgorszym wypadku zniszczyc cale auto i stracic zycie , kosztem zaoszczedzenia paru stowek na seryjnej szperze.
Krz - 21-11-14, 22:33
LSD mam u siebie i słabo sobie wyobrażam dynamiczną jazdę z prawie 200 konnym silnikiem bez tego.
Chyba, że chodzi o spaw czy jakieś inne rzemiosło? Bo LSD znaczy Limited Slip Differential, czyli po prostu szpera. A szpera znaczy Freude am Fahren
Dav - 21-11-14, 22:39
Krz napisał/a: | Chyba, że chodzi o spaw czy jakieś inne rzemiosło? |
Elektroszpera W przypadku elektroszpery użytkowanie na co dzień to męczarnia ale z innymi da się normalnie jeździć np z szperą 25% zyskujesz wtedy na zakrętach zwłaszcza jeśli twoje auto dysponuje dość ciekawym wykresem z hamowni.
Darozzzz - 22-11-14, 21:48
tu jest temat z fotkami, chodzi mi dokładnie o takie rzemiosło:P
http://www.bmw-klub.pl/fo...p?f=68&t=211547
dzordz - 23-11-14, 00:36
Tak jak DaRo25 gada ,nigdy prze nigdy bym tego nie założył ,
życie ci nie miłe ,
kup se skarbonkę i zbieraj na ori szperę ,a nie jakieś wynalazki
Darozzzz - 23-11-14, 08:26
tylko pytam, skoro dyfer jest na wierzchu, materiał jest, tokarka jest więc nic by mnie to nie kosztowało. Pytam tylko i wyłącznie z czystej ciekawości:)
przemardi_ - 23-11-14, 09:54
ok wszędzie widzę negatywne opinie na ten temat ale żadna z nich nie jest wiarygodna. Żadnych zdjęć filmików nic ! Pozatym osoby które te negatywne komentarze piszą mają po jednym poście i więcej na forum się nie pojawili.
Odsyłam do forum e30 bo jest tam obszerny temat o tych szperach
konrados - 23-11-14, 19:08
Jestem ciekawy szczegolow dotyczacych tego tematu. Pozytywy sa, wiadomo. A negatywy, o ktorych pisza ludzie. Czy kogos zawiodla ta technologia? Mial ktos wypadek, niemily przypadek? Czy to tylko przypuszczenia i klapki na oczy w kierunku samych oryginalow?
Dav - 23-11-14, 19:30
Ten konkretny wynalazek z allegro był już krytykowany na racingforum i z tego co wtedy wyczytałem to nie warto, lepiej jak kolega wyżej napisał zbierać na normalną szpere.
Na szybko znalazłem tylko to http://www.racingforum.pl...pic=35478&st=20 starsze, bardziej obszerne tematy chyba pousuwali
http://www.capri.pl/forum/408789
konrados - 23-11-14, 21:54
Wedlug capri forum, to w fordach seryjnie montowali taki wynalazek - na podobnej zasadzie.
Karolo - 23-11-14, 22:16
To nie ma nic wspólnego ze szperą i nie jest to bezpieczne. Awaria bądź rozpadnięcie się tego elementu może zablokować dyfer - dalej wyobraź sobie sam co może nastąpić. Kup szpere za kafla, włóż 7 stów w nowe bebechy i ciesz się super sprzętem a nie wynalazkiem za kilka stów, który się do niczego nie nadaje.
MIKUr1 - 23-11-14, 23:01
LSD to ogólne określenie szpery. Ten patent z dwoma klockami i sprężynami raczej się nie sprawdzi. Na pierwszy rzut oka to działanie takiej "szpery" nie polega na ograniczeniu działania mechanizmu różnicowego poprzez zwiększenie tarcia w nim, a na zwiększenie ogólnych oporów wewnątrz. Wydaje mi się, że spadnie żywotność dyfra. Do tego spięcie teoretycznie będzie spadać wraz z zużywaniem się elementów bezpośrednio trących o siebie. Jeśli chodzi o głośność dyfra po takim zabiegu, to powiedziałbym, że będzie mniej lub bardziej hałasował w momencie "przepuszczania". Widziałem to kiedyś na necie, ale nie doktoryzowałem się w tej kwestii. Trzeba by po testować.
Mateusz118 - 24-11-14, 07:42
Według czytanych przezemnie tematów to jest problem ze spięciem, można nie uzyskać nawet 25%. Ktoś pisał że max to 15%. Poza tym też trzeba te trybka w dyfrze pod szlifować aby to miało jak działać.
Osoba która miała takie coś w E46, za gruby hajs zakupiła normalną fabryczną szpere custom więc raczej nie warto się w to bawić.
Tomix - 24-11-14, 11:09
Dokładnie zbieraj na ori szpere , to w sumie najlepsze co jest umnie w aucie.
(dlatego kupiłem e36 a nie e46) . No chyba że zaspawaj wgl dyfer i tak bezpieczniejsze od tych wynalazków z allegro .
przemardi_ - 25-11-14, 10:45
No dobra.
"Szpera tego typu stosowana byla fabrycznie w Camaro i Firebirdach 3 oraz 4 gen przed liftem w mostach 7,5 cala GM, dwie stalowe plytki i kilka sprezynek, u mnie dziala bez zastrzezen do dzisiaj a pare kompletow opon juz puscilem z dymem." Cytat z Capri forum
http://files.capri.pl/u/7/f/4b505ba287e7f.l.jpg
Dyfer z Corvetty Stingray z '71ze szperą
I Prawie na samym dole forum Capri
"Tak dla potomnych, coby nie było, że nie dokończyłem...
Phantom siedzi w moście i ma się dobrze - tak most jak i samopoczucie majsterkowicza
Dodam tylko, że wyraźnie odczułem poprawę podczas dynamicznego ruszania. Przy wychodzeniu z zakrętu... hm... pewnie jest poprawa, ale chyba niewielka. Trudno to ocenić, bo kapeć ma aż 300Nm momentu, więc łatwo jest zgubić trakcję. Niemniej lepsza taka "szpera" za 100zł, niż żadna "
+2 zdjęcia gdzie widać identyczne rozwiązanie o którym mówimy tutaj.
Tak więc wydaje mi się po prostu że najwięcej do powiedzenia w tym temacie mają ludzie którzy nawet nie rozumieją zasady działania czegoś takiego
Poza tym wystukując w wyszukiwarkę haslo "Phantom grip" i wchodząc w odnośnik YT, możecie zobaczyć kilkanaście filmików zza wielkiej wody gdzie takie rozwiązanie się sprawdza w nawet mocnych samochodach.
i odsyłam też tutaj http://bmw-e30.pl/viewtop...=21421&start=75
konrados - 25-11-14, 16:14
No wlasnie. I co teraz?
MIKUr1 - 25-11-14, 17:16
Jak to co? Kupować i zakładać
whitedevil - 25-11-14, 17:20
MIKUr1 napisał/a: | Jak to co? Kupować i zakładać |
tylko wczesniej sie dobrze ubezpieczyc na zycie
|
|