adderwlkp - 04-09-17, 09:57 Temat postu: Umowa na "żula" Witam. Na wstępie powiem, że używałem szukajki ale nie znalazłem odpowiedzi na swoje pytanie. Otóż po wypadku, a następnie dwumiesięcznej rozbiórce została mi goła karoseria na podwórku. Sytuacja wygląda tak, że za miesiąc kończy mi się ubezpieczenie i muszę coś z tym fantem zrobić. Obiło mi się o uszy, że w okolicy znajduje się pewien jegomość, który zna wiele zakładów karnych od środka i może mi pomóc. Stąd moje pytanie, jak to wygląda od strony prawnej ? Jestem skłonny spisać z nim umowę i mieć problem z głowy. Teoretycznie na umowie jesteśmy stronami, mnie nie powinno interesować kim jest kupujący i co robi z przedmiotem sprzedaży. Dodam, że karoseria zostanie u mnie i pewnie oddam ją na złom. I jeszcze jedno pytanie, jaką kwotę pisać na ewentualnej umowie żeby w wydziale komunikacji nie mieć problemu z wyrejestrowaniem ? No i ubezpieczalnia bez problemu powinna przyjąć moją rezygnację z polisy z powodu sprzedaży ? Z góry dziękuję, pozdrawiam. Dav - 04-09-17, 11:02 Nie lepiej podjechać na złom i dogadać się aby zezłomować gołą budę? Pewnie coś byś musiał dopłacić ale w takie interesy w życiu bym sie nie pakował 
Qczy - 04-09-17, 11:35
Otóż kurde to. Dopłacisz za różnicę między dowodem a faktycznym stanem, ale wszystko full legal i śpisz spokojnie. ksx9 - 04-09-17, 13:31
Pisz umowę pisz, a może akurat sam niedługo taki będziesz
kat23 - 04-09-17, 15:26 Nie wierzę że ktoś na publicznym forum pyta o takie sprawy
daniello - 04-09-17, 16:38 Polecam umowę polsko ukrainska MB_V12 - 05-09-17, 11:28
Lub na ruska |
