Forum BMW3ER

Blacharstwo, Lakiernictwo & Kosmetyka - [e36] kolizja, szkoda calkowita, wycena, naprawa?

pcu53r - 02-12-17, 16:12
Temat postu: [e36] kolizja, szkoda calkowita, wycena, naprawa?
Witam.

Niedawno mialem kolizje, wymuszenie pierwszenstwa na skrzyzowaniu, od strony prawnej wszystko ok - sprawca sie przyznal przed policja, dodatkowo zrobilismy oswiadczenie sprawcy. Obecnie czekam na rzeczoznawce, mam auto zastepcze (jestem przekonany w 100% ze bedzie szkoda calkowita)
Do auta mam duzy sentyment, jezdze nim wiele lat, i pomimo mniejszych kolizji (nie z mojej winy), tak powaznej jeszcze nie mialo.
Jakies 2 lata temu za mniej powazna szkode na tym aucie, mialem szkode calkowita wyceniona na 1100zl, czesci zbywalne na 500zl... chcialbym tego uniknac (pozniej skorzystalem z firm proponujacych doplate, dostalem doplate 300zl co i tak jest niezadawalajace, gdy szkody wowczas wyceniono na 2800, a nawet nie wzieli pod uwage do rozliczenia niektorych zniszczonych elementow)
W aucie jest sporo nowych czesci (brak faktur za wymiane, jedynie na czesci cos sie znajdzie - choc nie wiem czy to ujawniac, w zaleznosci na jaki rodzaj naprawy/rozliczenia sie zdecyduje).
Waham sie w jaki sposob rozliczac szkode, czy zlecic serwisowi naprawe, czy tez zadac pieniedzy (wiadomo, zalezy jakich).
Gdybym mial sie rozgladac za podobnym BMW to moze znalazl bym cos w przedziale ok 4 tys. Wiadomo jednak, ze gdy zaproponuja niewiele ponad tysiac to mozna za to kupic rower a nie auto...

Jest to E36 sedan, rocznik 1992, M40B16 z raczej podstawowym pakietem wyposazenia, choc doinwestowane "technicznie" jak nalezy.

wg vinu:
L801A National version Germany/Austria
S215A Power steering, rpm-sensitive
S242A Steering wheel airbag
S300A Central locking with antitheft system
S320A Deleted, model lettering
S354A Green windscreen, green shade band
S400A Slide/tilt sunroof, manual
S415A Sun-blind, rear
S423A Floor mats, velours
S428A Warning triangle and first aid kit
S440A non-smoker package
S464A Ski bag
S481A Sports seat
S510A Headlight aim control
S545A Tachometer,km/h speedo.,as with clock+EC
S654A Radio Bavaria C III
S704A M Sports suspension
S848A Extended wiring harness

instalacja LPG, 2 letnia butla, prawie nowa spora czesc zawieszenia, nowe tarcze klocki przod, lampy z ringami (~500zl), niedawno zmienione opony na zimowe ~5mm.




Zniszczenia jak na zalaczonych zdjeciach, niefortunnie uderzenie mialo miejsce nad moim zderzakiem, i doszlo az do kola, na ktorym sie zatrzymalo i wgniotlo je wglab do tego stopnia, ze pasazer nie mogl otworzyc drzwi.
Stad, tez mam obawy o ewentualna naprawe (prawidlowa geometrie po naprawie), wysoce prawdopodobne ze wyrwalo/pogielo wahacz, drazki, a moze nawet kolumne i podluznice - czy w takim przypadku warto starac sie to naprawiac? Tak jak widac na zdjeciu kolo wjechalo prawie cale wglab...
Prosze o porade zeby wybrac sensowna metode rozliczenia tej szkody gotowkowo (jak najwiecej uzyskac, w zadnym wypadku tysiac zlotych nie wchodzi w gre...) badz bezgotowkowo (naprawa).
W dodatku jaka na dzien dzisiejszy orientacyjnie moze byc wartosc rynkowa pojazdu? (przed i po szkodzie)

Z gory dziekuje za wszelkie sugestie i pomoc
pozdrawiam

The Polak - 02-12-17, 17:38

Nie oszukujmy się. E36 w biednym wyposażeniu i z biednym silnikiem są śmiesznie tanie. Badałem rynek swojej kombi 1.8 w skórach, drewnie, elektryce, z dwoma kompletami kół za uczciwe pieniądze nie ma wcale zainteresowania. Za zwykłe 1.8 niestety 3000-3500 to max co możesz dostać
Szczurek - 02-12-17, 19:34

Kolego prawda jest taka iż za sentyment nikt Ci nie zapłaci i jakichś gruby hajsów to tu nie ugrasz niestety...
Q-bak - 02-12-17, 22:06

Szkoda czasu. Umówmy się że wartość tego auta przed stłuczką była taka, ile samochód waży na złomie. Tu listwy brakuje, tu drzwi nie w kolor, stary sedan z 92r. w 1.6. Możesz próbować powalczyć, ale rynkowo taki samochód podejrzewam nie jest wart nawet 2-3 tysięcy. Pojeździles, pocieszyles sie, czas na inne auto. Wyciągaj jak najwięcej ale z robieniem tego sobie odpuść, bo tak jak jeszcze można usprawiedliwić wydawanie pieniędzy na to auto jak było sprawne, tak naprawianie takiego trupka to palenie kasy z premedytacją. Zwłaszcza jeśli nic nie robiłeś na fakture i mówisz tak drobiazgowo o wydatkach rzędu 500zł - to jest przegląd olejowy wykonywany raz do roku.
daniello - 02-12-17, 23:25

Przecież to auto do te jest warte max 1500zl to z ubezpieczalni ile oddadzą jak tysiąc zaproponują to będzie dobrze to bralbym i się nie zastanawiał a wrak na szrot może z 600-700zl dadza
The Polak - 02-12-17, 23:48

Trzeba się pogodzić już z tym że zwykłe e36 to gruz. Albo jeździsz dopieszczoną igiełką/eksponatem albo autem wartym mniej niż jedna wypłata. :)
pcu53r - 03-12-17, 02:15

Cytat:
Szkoda czasu. Umówmy się że wartość tego auta przed stłuczką była taka, ile samochód waży na złomie. Tu listwy brakuje, tu drzwi nie w kolor, stary sedan z 92r. w 1.6. Możesz próbować powalczyć, ale rynkowo taki samochód podejrzewam nie jest wart nawet 2-3 tysięcy. Pojeździles, pocieszyles sie, czas na inne auto. Wyciągaj jak najwięcej ale z robieniem tego sobie odpuść, bo tak jak jeszcze można usprawiedliwić wydawanie pieniędzy na to auto jak było sprawne, tak naprawianie takiego trupka to palenie kasy z premedytacją. Zwłaszcza jeśli nic nie robiłeś na fakture i mówisz tak drobiazgowo o wydatkach rzędu 500zł - to jest przegląd olejowy wykonywany raz do roku.


drobiazgowo bynajmniej nie mowilem, podalem jeden przyklad cenowy, a nie laczna wartosc rzeczy ktore zrobilem bo w auto na przestrzeni ostatniego roku wlozylem wiecej niz bylo warte przed szkoda... (przyjmujac jego wartosc na 3 tys)

500zl o ktorych napisalem sa warte , same przednie lampy na co akurat nawet mam paragon ;)
w zasadzie byly bo zostala jedna...
kolejne 500 to niedawno zalozone zimowe opony
300 tarcze klocki plyn przod, maja moze pare tys km
z zawieszenia wymienione oba wahacze przod, stabilizatory, tuleje, caly drazek kierowniczy, z tylu podobnie tuleje wahaczy, stabilizatory, oba lozyska (ponad 1000zl , dokladnie sam nie pamietam juz ile)
butla lpg 300 - wazna 8 lat.

tylko to daje juz 2600, a troche rzeczy pewnie moglem pominac, wiadomo, ze tego sie nie odzyska, tylko przyjmowanie ze auto to zlom z powodu innego koloru drzwi, czy braku listwy jest niezbyt powazne...

w aucie bylo sporo zrobione, pomijajac jego wyglad o ktory zwyczajnie na pewnym etapie przestalem dbac - bo jak na tym przykladzie widac, ile sie kasy/wysilku w auto nie wlozy to potem w takiej sytuacji jest to stracone - a odszkodowania sa zanizone w 50% albo wiecej...
Gdybym polerowal cale lato i wlasnie wyjechal z myjni mialbym tylko jeszcze wieksze zmartwienie.

jesli wydajesz 500zl na olej to niezle przeplacasz, ja za tyle mam 4 wymiany, co najmniej.
a konkretniej to olej zmienialem 2x w roku, bo autem pokonywalem ~25-30 tys km rocznie, co mowi samo za siebie.

Sek w tym, ze przegladajac oferty stwierdzam, ze nie znajde za 3 tys odpowiednika w takim stanie jak obecny. Za 4 moze predzej.

Napewno tez z wrakiem na zlom sie nie udam, bo oddalbym co najmniej 3000zl w czesciach za 300zl... bedzie jako dawca

w przypadku szkody to czyms zadbanym i drozszym niz jedna/dwie wyplaty sie zwyczajnie nie oplaca jezdzic...

The Polak - 03-12-17, 09:05

To kup sobie zdrową budę z jakimś dobrym piecem i poprzekładaj co lepsze ze swojej. Topowe modele w dobrym stanie będą trzymały wartość.
Ja tam na wysokość odszkodowania nie narzekałem rok temu. No ale rzeczoznawca wiedział o co chodzi i pytał nawet o wyposażenie którego nie było w vinie.

P.S.
O wartości tych lamp to nawet tu na forum nie pisz. :wstyd:

daniello - 03-12-17, 10:24

Dla ciebie jest warte 3tys dla ubezpieczalni z 1500zl to jest 316i z 91r policzą z 70% wartości może z 1000zl oddadzą i wrak ci zostawia
shajah - 03-12-17, 10:43

The Polak napisał/a:
To kup sobie zdrową budę z jakimś dobrym piecem i poprzekładaj co lepsze ze swojej. Topowe modele w dobrym stanie będą trzymały wartość.
Ja tam na wysokość odszkodowania nie narzekałem rok temu. No ale rzeczoznawca wiedział o co chodzi i pytał nawet o wyposażenie którego nie było w vinie.




Właśnie tutaj kolega dobrze mowi.

Kup sobie drugiego sedana i przedkładaj z tego samochodu rozbitego co sie tylko da i co jest dobre a poźniej zezłomuj te auto i tyle ja wiem ze sentyment ale ten samochód wygląda gorzej niź nie jedno Tico! :D

Jak to się mowi takie gruzy trzeba rozbijać żeby zostały same perełki hehe / bez urazy/ :pijaki:

Szczurek - 03-12-17, 11:16

Kup budę i przekładaj co lepsze...


Podejrzewam że nie ma to sensu ponieważ graty jakie można by z tego auta przełożyć to można by policzyć na palcach dwóch rąk a całą resztę i tak by trzeba było kompletować z osobna :]


Realia są proste po wycenie odwołać się to na pewno coś dorzucą a następnie szukać czegoś nadającego się do jazdy :)

mgdz99 - 03-12-17, 19:58

Napisz na priv bo to nie jest giełda ale mam super zdrowy egzemplarz może cię cię zainteresuje
C0rvette - 03-12-17, 20:31

Jak by za takie e36 dawali mi 1.5k z OC to brał bym w ciemno... Widać że to było auto wart 1 wypłate albo i nie...
Chłopie mogłeś tam wsadzić i 10k. Ale To nadal stare e36 w najgorszym możliwym wyposażeniu i silniku.

Q-bak - 03-12-17, 21:33

pcu53r napisał/a:
Cytat:
Szkoda czasu. Umówmy się że wartość tego auta przed stłuczką była taka, ile samochód waży na złomie. Tu listwy brakuje, tu drzwi nie w kolor, stary sedan z 92r. w 1.6. Możesz próbować powalczyć, ale rynkowo taki samochód podejrzewam nie jest wart nawet 2-3 tysięcy. Pojeździles, pocieszyles sie, czas na inne auto. Wyciągaj jak najwięcej ale z robieniem tego sobie odpuść, bo tak jak jeszcze można usprawiedliwić wydawanie pieniędzy na to auto jak było sprawne, tak naprawianie takiego trupka to palenie kasy z premedytacją. Zwłaszcza jeśli nic nie robiłeś na fakture i mówisz tak drobiazgowo o wydatkach rzędu 500zł - to jest przegląd olejowy wykonywany raz do roku.


drobiazgowo bynajmniej nie mowilem, podalem jeden przyklad cenowy, a nie laczna wartosc rzeczy ktore zrobilem bo w auto na przestrzeni ostatniego roku wlozylem wiecej niz bylo warte przed szkoda... (przyjmujac jego wartosc na 3 tys)

500zl o ktorych napisalem sa warte , same przednie lampy na co akurat nawet mam paragon ;)
w zasadzie byly bo zostala jedna...
kolejne 500 to niedawno zalozone zimowe opony
300 tarcze klocki plyn przod, maja moze pare tys km
z zawieszenia wymienione oba wahacze przod, stabilizatory, tuleje, caly drazek kierowniczy, z tylu podobnie tuleje wahaczy, stabilizatory, oba lozyska (ponad 1000zl , dokladnie sam nie pamietam juz ile)
butla lpg 300 - wazna 8 lat.

tylko to daje juz 2600, a troche rzeczy pewnie moglem pominac, wiadomo, ze tego sie nie odzyska, tylko przyjmowanie ze auto to zlom z powodu innego koloru drzwi, czy braku listwy jest niezbyt powazne...

w aucie bylo sporo zrobione, pomijajac jego wyglad o ktory zwyczajnie na pewnym etapie przestalem dbac - bo jak na tym przykladzie widac, ile sie kasy/wysilku w auto nie wlozy to potem w takiej sytuacji jest to stracone - a odszkodowania sa zanizone w 50% albo wiecej...
Gdybym polerowal cale lato i wlasnie wyjechal z myjni mialbym tylko jeszcze wieksze zmartwienie.

jesli wydajesz 500zl na olej to niezle przeplacasz, ja za tyle mam 4 wymiany, co najmniej.
a konkretniej to olej zmienialem 2x w roku, bo autem pokonywalem ~25-30 tys km rocznie, co mowi samo za siebie.

Sek w tym, ze przegladajac oferty stwierdzam, ze nie znajde za 3 tys odpowiednika w takim stanie jak obecny. Za 4 moze predzej.

Napewno tez z wrakiem na zlom sie nie udam, bo oddalbym co najmniej 3000zl w czesciach za 300zl... bedzie jako dawca

w przypadku szkody to czyms zadbanym i drozszym niz jedna/dwie wyplaty sie zwyczajnie nie oplaca jezdzic...



Spoko. Wszystko spoko. Tylko nie mówmy o pieniądzach jak w moje e36 w tym sezonie poszło grubo ponad 10 tysięcy. Auto to rzecz eksploatacyjna i niestety nikogo nie obchodzi że coś naprawiłeś albo klocki wymieniłeś. EWENTUALNIE coś można ugrać na rzadkości egzemplarza, jego wyposażeniu itd. Za wozidup tak pospolity nic nie zawalczysz. Przy czym oczywiście gorąco kibicuje i jak chce Ci się gryźć z nimi to bij się do końca

Szczurek - 03-12-17, 21:50

Po odwołaniu dorzucą grosza i tyle z tego będzie :]
mgdz99 - 04-12-17, 19:11

Nie podpisuj żadnej zgody na kasę .Zobacz ile ci wypłacą a potem sprzedaj prawa do ubezpieczenia odpowiedniej firmie których jest sporo w necie i która da ci najwięcej.Jak ci zaproponują kasę a ty się zgodzisz nic więcej nie ugrasz.Możesz jeszcze zaproponować żeby rzeczoznawcę przysłali .Amen
Szczurek - 05-12-17, 00:47

przy takich kwotach to raczej nie ma sensu...
C0rvette - 05-12-17, 11:16

Dadza 1.5k odwolasz sie dorzuca 300zl
Nie ugrasz nic na tym.

mgdz99 - 05-12-17, 18:58

Szczurek napisał/a:
przy takich kwotach to raczej nie ma sensu...


Z tego co widzę to tu każda złotówka się liczy. Tak że nie możemy mierzyć wszystkich jedną miarką ;)

Szczurek - 05-12-17, 20:35

mgdz99 napisał/a:
Szczurek napisał/a:
przy takich kwotach to raczej nie ma sensu...


Z tego co widzę to tu każda złotówka się liczy. Tak że nie możemy mierzyć wszystkich jedną miarką ;)



Kolego takie firmy to walczą o grube hajsy gdzie wartość pojazdu/szkody jest spora a parchem o wartości 2-3 tysi zawracać głowy sobie nie będą już rozumiesz o czym mówię ? :)

mgdz99 - 05-12-17, 20:53

I tu się mylisz kolego .Wartość 100 klientów po 5 stówek każdy jest większa niż jednego za 50 tys. A dlaczego ? domyśl się sam ;)
Szczurek - 05-12-17, 23:59

To powiem Ci że troszkę mnie dziwisz tym co mówisz ponieważ z ludźmi którzy pracują w takich firmach zupełnie co inngo mówią :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group