[RazoR91]

Witajcie.
Mam o to problem i nie wiem za co sie zabrać, bo sytuacja taka:
Odpalam normalnie, jade 10km na stacje beznynową, gaszę auto (nie tankuje nic) zatankowałem do karnistra 5l i poszedłem zapłacic czyli 5 min zgaszony i ide odpalic. Odpalam, złapał i zaczął się dusić i zgasł. I potem tylko krecił rozrusznik i jak postał chwile to znów złapał i sie dusił.

Więc słucham czy pompa, nie słychać nic wiec pewnie ona, tyko czy na pewno ?
Patrzyłem w skrzynce bezpieczników to na dwóch kostkach (pod tą małą przykrywką) troche takie przypalane piny. Nie chcę szukac i wymieniac po kolei więc co robić ?
Auto przyholowane juz do domu

Pozdrawiam

Najgorsze urodziny w życiu...


UP

do pompki dochodzi prąd wiec pompa. Wyjęta, podłaczona na krótko nie daje oznak zycia. Także wystarczy wymienić samą pompke bez osprzętu ? Którą w takim razie kupic ?
Dodam że mam dwie "kostki" w skrzynce z bezpiecznikami

[MIKUr1]

Wystarczy wymienić samą. Ewentualnie kup sobie ori używkę całą ze smokiem i też będzie gitarka Będziesz miał mniej roboty przy przekładaniu.

[RazoR91]

Kupiony wkład, zaraz składam. Będzie trzeba odpowietrzać, czy samo się to zrobi ?
Nie chce czegos popsuc wiec wiecie bez polewki

[MIKUr1]

Nic nie odpowietrzasz. Zakładasz i ma chodzić. Najważniejsze żebyś obchodził się w miarę delikatnie ze smokiem, bo plastik jest dosyć kruchy.

[GórskI]

Samo się odpowietrzy, tylko żeby paliwo było w baku bo długo nie trzeba żeby się zatarła

[RazoR91]

Wszystko złożone i działa dobrze
Ale te uszczelki i ten okrąg co sie nakreca potrafiły wk ć

Temat rozwiazany, do usuniecia/zamkniecia