[zbigniew]

Z pisma motoryzacyjnego..

Przed tym pytaniem staje każdy kierowca używający swego auta w okresie zimowym. Istnieją dwie teorie dotyczące tego zagadnienia. Jedna, iż należy od razu jechać, druga iż należy silnik rozgrzać. Jak zwykle w takich przypadkach prawda leży pośrodku. Niektórzy uważają, że z ekonomicznego punktu widzenia dobrze byłoby jechac od razu, by silnik pracował krócej. Czy aby napewno oszczędności rzędu 1 litra na 100km kompensują, komfort jazdy z odparowanymi szybami i w miarę ciepłym wnętrzu? To nasze odczucia, ale czy przypadkiem również i dla silnika nie jest lepiej by dać mu kilka chwil na rozruszanie się? Czy my zaraz po przebudzeniu zaczynamy biegać i pracować? Zwracam uwagę na fakt, iż zaraz po odpaleniu silnika, szczególnie w okresie dużych mrozów, różnice temperatur w głowicy sięgają kilkuset oC. Obciążenia wywołane natychmiastową jazdą nie są mile widziane dla silnika, szczególnie dla głowicy, elementu o największym skomplikowaniu. Praca silnika na wolnych obrotach powoduje stopniowe rozgrzewanie się jego elementów co jest dla niego naprawdę zbawienne. Dajmy silnikowi troszke czasu na przebudzenie się, na rozbicie zmarzniętego i zgęstniałego oleju silnikowego podczas gdy my bedziemy auto odśnieżać lub oczyszczać ze szronu szyby. Pamietajmy, że optymalna temperatura pracy silnika oscyluje w granicach 80-100 oC i takie warunki silniki naszych aut lubia najbardziej. Nie twierdzę, że nie można jechać zaraz po uruchomieniu silnika, uważam jedynie, że dając mu czas na przebudzenie się odwdzięczy się on nam swoja długą, bezawaryjna pracą.

[Annoth]

Fakt...czekam az sie nagrzeje, ale jeśli musze naprawde odrazu jechać nie przekraczam 2 tys obr/min. Czekam, ażsięnagrzeje i wtedy przyspieszam. Pozatym słyszałem że m20 jak sie katuje na zimny to potrafi blok pęknąć

[patryk w-wa]

Moim zdaniem nie warto grzac silnika na postoju i najlepszym wyjsciem jest uruchomic zaczekac minute lub dwie i ruszyc spokojnie. Grzanie silnika na postoju wydluza nam czas pracy w niskich temperaturach bo silnik sie dluzej rozgrzewa przez co dluzej pracuje zimny mysle ze ta minutka czy dwie w zupelnosci wystarczy zeby olej rozszedl sie po calym silniku.

[yeahman]

W każdej instrukcji nowego auta można przeczytać że należy niezwłocznie ruszyć nie przekraczając w zależności od silnika pewnego zakresu obrotów przez pewien zakres kilometrów..

[Annoth]

ha, właśnie, nowego. Mojemu w marcu stuknie osiemnastka

[szuja]

rusza sie od razu to logiczne

[yeahman]

Rusza się bo silnik nie ma dobrego smarowania na niskich obrotach.

[no_limit]

Ja jak było zimno często odpalałem żeby mi się nagrzało w środku... A normalnie to wsiadam i jadę...

[ac_schnitzer]

zima jak byl mroz i trzeba bylo szyby skrobac, to odpalalem, wychodzilem skrobalem i jechalem.

a teraz jak jest cieplej, to odpalam, zapinam pasy, wlaczam postojowki i zawracam spod bloku, wyjezdzajac na glowna ulice wlaczam swiatla mijania i jade do 3tys obrotow, zmieniajac biegi do czasu az wskazowka osiagnie pion, wtedy jezdze normalnie

[vmasher]

Dokładnie zgadzam się z chłopakami, powinno się od razu siadać i jechać, bo niskie obroty nie służą zimnemu silnikowi! Może pochodzić z minutę, ale czytałem gdzieś że należy jechać od razu, oczywiście na niższych obrotach! Pozatym jadąc zaraz po odpaleniu silnik szybciej osiągnie optymalna temperaturę, niż pracując na niskich obrotach!
Więc moje zdanie jest takie że siadać i jechać!!

[Annoth]

W sumie zacząłem odrazu jechać, ale staram sie nie przekraczać 2-2,5 tys obr/min póki silnik się nie nagrzeje

[lolejko]

Spokojnie 3000obr/min nic mu nie zrobi! Gorzej jest go zamulać i przeciążać na zimnym! Nie ma co się, aż tak bardzo stresować do 2500obr/min! Delkatniej jechać do rozgrzania! Najprościej w świecie zapalić, jakieś 30 sekund wolne obrociki żeby oleju zassał! I normalnie jechać z tym, że Bez gwałtownych reakcji na pedał gazu! 3000obr/ min to nie jest wcale tak dużo!

[zbigniew]

na atomacie jak lekko trzyma gaz to jak jest zimny to przy ok.2000 zmienia biegi przy zimnym silniku..ale chyba tu chodzi najwiecej o skrzynie