Dobra, z tymi kropelkami wody na chodniku nie ma problemu. Dowiedziałem się że instalacja gazowa ma to do siebie że takie coś się tworzy. W moim przypadku problem z ogrzewaniem prawdopodobnie leży po stronie nagrzewnicy. za 4 dni kupię nagrzewnicę, wymienię i powiem czy poskutkowało.
Panowie, to nie jest problem nagrzewnicy! Elektrozaworów też nie, ponieważ ich nie mam (sterowanie nawiewem za pomocą gałek). Z tego co stwierdził znajomy który dosyć zna się na mechanice, jest to wina termostatu. Co o tym sądzicie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach