Witam,
Wczoraj spotkała mnie przykra sytuacja.... Niestety pani wjechała w mój tył kasując swojego golfa i uszkadzając tył mojego samochodu.
Czekam na telefon i umówienie spotkania z likwidatorem, lecz wcześniej chciałbym się zorientować mniej więcej w sytuacji.
Na pierwszy rzut oka szkoda wydawała się niewielka...mi pękł zderzak a Pani skasowała cały przód. Niestety, po dokładniejszych oględzinach uszkodzeń w moim samochodzie jest znacznie więcej. Sporą część uderzenia przyjęła na siebie butla (oczywiście podtlenek LPG musi być ) i chyba tylko dzieki temu Pani nie skasowała mi całego tyłu.
Widoczne uszkodzenia to: zderzak, wgniecione miejsce na koło i przesunięta butla. Urwane jedno z mocowań tłumika. Zderzak nie odpadł ale jest przesunięty także nie wiem co się dzieje pod spodem, ale wspornik zderzaka też jest raczej do wymiany razem z pochłaniaczem energii.
Pani praktycznie nadziała się na rurę od wydechu także nie wiem co się dzieje dalej, czy uderzenie nie przeniosło się i nie wyrządziło jakieś szkody z przodu.
Tak samo nie wiem jak wygląda sytuacja z butlą, wszystko działa lecz została ona dobita do drugiego końca miejsca na koło i przy przesunięciu mogły się pogiąć jakieś połączenia.
Chciałbym się mniej więcej zorientować w kosztach naprawy (zderzak i wszystkie jego elementy, prostowanie miejsca na koło u blacharza, tłumik )
Model samochodu: BMW 3 E46 1999 (przedlift)
Na co jeszcze spojrzeć, co mogło zostać uszkodzone ?
Wiem, że po samych zdjęciach ciężko stwierdzić wszystko ale staram się miej więcej zorientować w cenach i skali uszkodzeń, a na forum być może ktoś już ma jakieś doświadczenia z tego rodzaju przypadkami.
Tak, 1.9 benzyna. Całkowita? to dla mnie dobrze czy nie ?
samochód jest sprawny i jeździ ale dbałem o niego od samego początku i nie dam się zbyć jakimiś groszami. Przejrzałem wiele tematów, na różnych forach i przejrzałem też ceny nowych części a nie tych mpakietów za 100 z allegro i wyliczyłem, że za same części wyjdzie grubo ponad 5 tyś + robocizna + blacharz, lakiernik... w poniedziałek przyjadą na wycenę i sam jestem ciekaw.
Jakieś rady ? Cena rynkowa to ok. 10 tyś. a z tego co wyczytałem to jeżeli naprawa nie przekracza wartości samochodu to mogę się nie godzić na całkowitą. Na co powinienem zwrócić uwagę podczas rozmowy i oględzin przez rzeczoznawcę... Widocznych uszkodzeń nie jest wiele ale skoro golf skasowany to przecież mój nie mógł znieść tego tak lekko... tym bardziej, że stałem na hamulcu, a praktycznie zostałem przesunięty o dobry metr.
Tak jak ja to zrobiłem ostatnio - znajdź warsztat do którego auto oddasz, likwidator niech w zakładzie auto obejrzy, niech dla niego zdejmą zderzak i mu pokażą wszystko. Całka pewnie wyjdzie, ale może koło 5-7 tysięcy Ci policzą.
Ja zaryzykowałem, oddałem auto do polecanego warsztatu, przed naprawą umówiliśmy się co do zapłaty a PZU też groszy nie dało i wyszło dobrze. Zawsze trochę inaczej likwidator patrzy jak mu w warsztacie auto przedstawią
Po pracy wziąłem latarke i schyliłem się jeszcze raz.
Okazało się, że nie tylko samo miejsce na koło ale również górna część tylnego pasa jest skrzywiona. Dodatkowo więcej zdjęć tego jak wygląda wspornik zderzaka i pochłaniacz energii. Również tłumik oprócz tego, że ma ułamany zaczep to wypadł z gumy mocującej i przesunął się w lewo. Nawet ciężko mi stwierdzić na czym się opiera ale w każdym bądź razie o coś haczy. Pogięta również (aluminiowa?) płyta chroniąca przed ciepłem z tłumika. Butla podbita do góry i przesunięta, wszystkie połączenia od butli są twarde i nieelastyczne więc pewnie również pogięte i odbiegają od tego jak zostały oryginalnie zamontowane. Więcej usterek nie wykryłem chociaż patrząc na tą liste to i tak jest tego nie mało :/
Q-bak, mam już umówione spotkanie z likwidatorem w poniedziałek pod domem. Mam sporo zdjęć, więc i tak mam co pokazać ale po Twojej odpowiedzi zastanawiam się czy nie umówić się jednak w jakimś warsztacie. Czy musi to być jakiś renomowany warsztat czy po prostu warsztat samochodowy, żeby można było ściągnąć zderzak, podnieść auto i ocenić ? Samochód do mechanika oddałem raz w życiu i się na tym przejechałem, od zawsze naprawiam samochód w domowych warunkach, ewentualnie u wujka w warsztacie dlatego wolałem wziąć pieniądze i naprawić sobie to samemu i ewentualnie tylko wgniecenie oddać do blacharza a zderzak do malowania. Czy po wizycie w warsztacie muszę później zlecić i dokończyć wszelkie naprawy u tego mechanika czy mogę tam jechać tylko na oględziny ? I czy może to być miejscowy mechanik czy tylko autoryzowany serwis.
Każdy pisze, że może być całka. Ale czy ktoś ma z tym jakieś doświadczenie ? Czy nie wyjdę na tym źle ? W samochód sporo zainwestowałem, gaz jest jeszcze na gwarancji, przegląd miesiąc temu i praktycznie wszystko na bieżąco wymieniane. Ceny na rynku samochodów są różne i w razie całki na ile zostałby około wyceniony samochód sprzed wypadku ?
BMW: E36 Coupe
Imię: Piotrek
Silnik: m50b25
Nadwozie: Coupe
Wiek: 28 Dołączył: 04 Kwi 2017 Posty: 30 Skąd: Lipsko
Wysłany: 09-05-17, 01:04
Ja miałem z tym doświadczenie, dwa razy. Raz jechałem ja i wchodziłem w zakręt przód napędem i okazało się ze był rozsypany piasek na jezdni, uderzyłem w krawężnik. Ogólnie felga do wymiany, wahacz cofnięty, błotnik tylko trochę odgięty, łącznik stabilizatora, półoś z przegubem. W sumie tyle. Auto to było volvo s40 2.0d z 2006 roku. Cena rynkowa tej wersji to około 18tyś. W każdym razie wycenili mi auto na 10tyś wartości rynkowej i naprawę na 7600 albo 7800 i przekroczyło to wartość rynkową. Stwierdzili szkodę całkowitą. Oczywiście się nie zgodziłem na takie warunki...
Drugi przypadek, ojciec jechał do domu jakiś czas temu i uderzył dzika. Mercedes w211 e270 2004 rok avantgarde(najbogatsza wersja) ogólnie drugi właściciel, nie malowany itd. U niego dzik w sumie nie wyrządził dużych szkód, bo ułamał taki kawałeczek zderzaka od dołu. Też stwierdzili szkodę całkowitą. ale podobno ojciec jakoś :cenzura: ł gościa i mu kulturalnie wytłumaczył po co on płaci ac. No i mu dali kasę na naprawę. Ogólnie nie polecam ubezpieczać auta w compensie.
Temat już do zamknięcia
Szkoda wyceniona, samochód zrobiony. Nie było aż tak źle jak się wydawało a po naprawie zostało jeszcze trochę na wymianę kilku dodatkowych rzeczy.
BMW: E46 320CI Coupe
Imię: Damian Pomógł: 102 razy Wiek: 37 Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 2329 Skąd: Łódź
Wysłany: 09-05-17, 20:53
Ghara napisał/a:
Temat już do zamknięcia
Szkoda wyceniona, samochód zrobiony. Nie było aż tak źle jak się wydawało a po naprawie zostało jeszcze trochę na wymianę kilku dodatkowych rzeczy.
Coś byś rozjaśnił podpowiedział... może to być cenna wskazówka dla kolejnych poszkodowanych
Przed przyjazdem gościa od wyceny polecam zrobić to co ja...przez kilka dni grzebałem w internecie żeby zorientować się co do cen. Zrobiłem sobie sam swój wstępny kosztorys wliczając każdą część, która była i MOGŁA być uszkodzona. Wliczyłem dosłownie każdą najmniejszą pierdołę. Dodatkowo w moim wypadku kontaktowałem się z moim gazownikiem co do ceny demontażu i ponownego montażu butli po naprawie. Odwiedziłem kilku lakierników z okolicy żeby zorientować się w cenach. Zrobiłem sobie swoje własne zdjęcia każdego miejsca, w które mogłem dotrzeć aparatem.
Likwidator, który przyjechał robił swoje zdjęcia, schylił się pod samochód i wszystko obaczajał.
Po wpisaniu przez niego wszystkiego w jakieś programy wyszło trochę ponad 1k... a samochód według jakiejś tam tabeli wycenili na 6.1k bez wliczania wyposażenia.
I w tym momencie przydały się wszystkie moje zdjęcia i moja wycena z linkami. Wycena była robiona przy mnie więc mogłem wszystko sprawdzać na bieżąco...porównałem później ilość części wliczonych przez likwidatora z moim kosztorysem....no i wyliczałem mu wszystko co pominął pokazując zdjęcia i sypiąc cenami. Skończyło się tak, że dopisał wszystko co tylko tam jest, wraz z podłużnicą.
Zakończyło się na wycenie ponad 4x wyższej, która już mnie zadowalała
Dodatkowo przy wstawianiu samochodu do mechanika należy nam się samochód zastępczy. W moim przypadku dostałem nowego focusa na 7 dni.
Co do takich napraw polecam znalezienie sobie części samemu i dopiero z częściami jechać do lakiernika. Dużo osób zmienia na Mpakiet i udało mi się wyrwać kompletny zderzak w idealnym stanie wraz z absorberami za 150 zł
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach