BMW: 320I
Imię: Paweł Pomógł: 3 razy Wiek: 38 Dołączył: 02 Lut 2008 Posty: 99 Skąd: Bukowno
Wysłany: 09-02-08, 23:01
Ja mialem klopot i to nawet w wielki w 320I 24V. Po zatankowaniu ok 50l paliwa do pelnego auto bylo mega zamulone, wiec ja mu ogien i na takim ogniu przegonilem jakies 400km, pozniej na postoju obroty wariowaly, auto zaczelo gasnac na luzie. Szybko na stacje, do pelna 40l i powrot, auto jednak pracowalo nadal tragicznie tj szarpal, na wolnych gasl, na koniec nie wkrecal sie ponad 4t obr. Efekt: zabita sonda lambda i prawie zespawane swiece, ktore mialy az miesiac.... od tego czasu omijam "Bliske" z daleka
BMW: E46
Dołączył: 30 Sty 2008 Posty: 305 Skąd: Polska
Wysłany: 10-02-08, 03:04
ja miałem od kierowcy z firmy ojca paliwo jak miałem e36 ( to była chyba kara za oszustwo) koleś mówił ze nie wyjeździł a rozpisał w zapotrzebowaniu w książkę drogową wiem ze mieli tankowanie bezgotówkowe na stacji bliska wiec nie przypuszczałem ze coś może być nie tak bo sam tam tankowałem wiec dałem mu na flaszke wlałem 3/4 baku wieczorem i chciałem sobie pojeździć tanim kosztem a tu nagle masz ci los auto jechało jak bym miał przyczepe kempingową doczepioną myślałem ze jak go dorwę to mu każe wyssać całe te paliwo i zatankować mi 98 do pełna nie wiem do dzisiaj co tam było dodane czy wlane ale powiedziałem ojcu żeby dokładnie przeanalizował faktury za paliwo i przejechane km samochodów jak powiedziałem tak ojciec zrobił i niestety nie uczciwi i cwani kierowcy musieli szukać nowe miejsce pracy bo nie tylko mnie tak zrobili co do stacji bp też już tam nie jeżdżę bo mają cienkie paliwo jak dla mnie
_________________ Objazd z miasta na 18-stkach
Nie przestać! Wrócić na 20-stkach
"Nie sztuką jest zwrócić uwagę swoim BMW spojlerami i laminatami, sztuką jest zrobić to bez nich"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach