Wasze przygody z glebą |
Autor |
Wiadomość |
barteke36
BMW: etrzysześć
Imię: Bartek
Silnik: m43b16
Nadwozie: Coupe
Wiek: 36 Dołączył: 15 Paź 2011 Posty: 847 Skąd: Wieś Bydgoszcz
|
Wysłany: 05-01-15, 00:37
|
|
|
W czarnym sedanie:
Odwiedziny kogoś ta w szpitalu. Miejsca tradycyjnie brak ale znalazło się jakimś cudem. Oczywiście jakiś typ który za drobne opłaty rezerwował miejscówki miał pilotować mnie do podjazdu pod krawężnik. Pokazuje że jeszcze sporo i ok. Po powrocie przy wyjeździe zderzak się o coś zachaczył i pękł w połowie (podróba M Pakietu)
W teraźniejszym Coupe:
Tradycyjnie młoda ogarniała wyjazd nad morze. Tradycyjnie było to zadupie czyli Puck (soory jeśli kogoś kto tam mieszka uraziłem lub coś) i zakwaterowanie u jakichś ludzi... Podwórze ładnie kostką wyłożone to mówię o auto nie ma się co martwić wjade na podwórko i tyle, jeszcze właściciel dowalał że mają niskiego Passata i wjeżdżają bez problemu. No i wjechałem...Zawisłem podłogą na jakiejś blaszce od bramy którą mieli zalaną w podłożu żeby brama nie otwierała się w drugą stronę... Właściciel zaraz deski zorganizował i tak wjeżdzałem na posesje.
To jeszcze nic. Skusiłem się na wyjazd pod Westerplatte. I żeby zaoszczędzić czasu to promem przez wisłoujście... Wjazd masakra... Wyjazd.. odkręciłem zderzak i młoda pod pachą go wyniosła a ja wyjechałem. Miny pasażerów bezcenne |
_________________ powoli do ideału...
moje czerwone coupe--> http://bmw3er.pl/viewtopic.php?t=36655
|
|
|
|
|
klopot
BMW: E46 Cabrio
Imię: Daniel
Silnik: M54B25
Wiek: 36 Dołączył: 21 Kwi 2010 Posty: 100 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 05-01-15, 13:48
|
|
|
Warszawa, upalne lato, przejazd przez zakorkowane centrum. Pomyslalem. ze pojade bocznymi ulicami. Mialem juz wyjezdzac z objazdowej drogi, kiedy nagle wjezdzam na kostke i slysze gluche uderzenie podwoziem... Szczeka sztywna ale dojezdzam do swiatel. Podjezdza do mnie kolega i mowi, ze mam wyciek spod auta. Szybki zjazd i diagnoza- oczywiscie peknieta miska. Szybko do najblizszego serwisu, akurat zamykali. Auto na drugi dzien w moich rekach, dzieki mojej szybkiej interwencji. Niestety po przejechaniu 100km zaczelo cos brzeczec przy skrecaniu. Okazalo sie ze przewody od wspomy byly zle zalozone. Ogolnie tragedia... |
|
|
|
|
Qczy
BMW: Czarne i takie niby czerwone
Imię: Tomek
Silnik: Jest
Nadwozie: Sedan
Wiek: 35 Dołączył: 26 Lut 2013 Posty: 3346 Skąd: ten dym ?
|
|
|
|
|
bartek1586
BMW: E46
Imię: Bartek
Silnik: M54B25
Nadwozie: Sedan
Dołączył: 29 Lis 2014 Posty: 123 Skąd: Włocławek
|
|
|
|
|
Grafix
///M3 FAN
BMW: e36
Imię: Karol
Silnik: m52b28
Nadwozie: Coupe
Wiek: 30 Dołączył: 10 Sie 2014 Posty: 232 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 06-01-15, 20:25
|
|
|
Może to nie do końca przygoda z glebą ale miałem jedno BMW które stawiało mi duży opór. Miałem e36 sedan m50b25 i śmigałem sobie, tam za dużo nie modziłem nic nie robiłem bo buda już siadała, ale dojeżdżałem ją do końca i samochód szedł na dawcę, jadę sobie przez przejazd kolejowy z pracy i nagle j**b... takiego negatywu to nikt nie miał z tyłu a jaki huk... dosłownie wózek wpadł mi do środka ale do domu dojechałem.. jakiś kilometr.
Z bmw zostało to:
Pozdrawiam |
_________________
|
|
|
|
|
sienek1989
BMW: E46
Imię: damian
Silnik: Benzynowy
Nadwozie: Touring
Wiek: 34 Dołączył: 06 Wrz 2011 Posty: 1887 Skąd: kotlina Kłodzka
|
Wysłany: 06-01-15, 20:51
|
|
|
u mnie na 3 str w galeri jak się zawiesiłem jest jedna historia , poza tym nigdzie nie moge zrobić przeglądu u mnie bo na stacjach maja takie rolki , ze jak bym wjechał przodem to zderzak urwał bym od razu . a Szuranie wydechelm po progach zwalniajacych to norma . A teraz w zimie najgorzej jak leży zamarznięty lód i wjade na niego ałććććććććććććććć |
_________________ "Mamo Dlaczego Ci Ludzie Klecza ? Bo To Synku M3 jedzie"
nie dziękuj kliknij ,,pomógł"
|
|
|
|
|
|